Cześć! Za oknem szaro i buro, nie chce się wychodzić z domu, więc można w spokoju poćwiczyć rysowanie idealnej kreski :) Napisałam, że jest to kreska dla opornych, gdyż mnie samej było ciężko nauczyć się w końcu namalować kreskę, która w pełni mnie satysfakcjonowała. Oglądałam wiele filmów na YT, w których każdy miał wzbogacić mnie o niezbędne umiejętności w namalowaniu idealnej kreski. Jak mi to szło? Strasznie! Najpierw kreska wychodziła krzywa, później była za gruba i prawie dotykała łuku brwiowego :D Myślę, że duża część osób, która próbowała już rysować kreskę, przeszła przez te etapy.
Dziś rozłożę jej malowanie na wszystkie możliwe części, o czym często w tutorialach się zapomina.
Przed Wami moja połączona wiedza ze wszystkich oglądanych przeze mnie filmów z własnymi udoskonaleniami :))
Ciekawe? Zapraszam!
Najpierw chciałabym Wam wspomnieć o paru trikach polecanych przy rysowaniu kresek, zwłaszcza na początku.
Dziś rozłożę jej malowanie na wszystkie możliwe części, o czym często w tutorialach się zapomina.
Przed Wami moja połączona wiedza ze wszystkich oglądanych przeze mnie filmów z własnymi udoskonaleniami :))
Ciekawe? Zapraszam!
Najpierw chciałabym Wam wspomnieć o paru trikach polecanych przy rysowaniu kresek, zwłaszcza na początku.
- Przyklejanie taśmy przy powiece pod takim kątem, aby zakończyć jaskółkę w upragniony sposób. Przed przyklejeniem taśmy warto ją kilka razy nakleić i odkleić od skóry dłoni, by klej trochę osłabł i nie zdjął nam podkładu. Tu wspomnę, że choć wielu osobom sposób ten pomaga w narysowaniu prostej linii, to mnie to bardzo utrudniał. Nie wiem czy kiedykolwiek dzięki temu trikowi wyszła mi kreska jaką chciałam :D Zazwyczaj była przesunięta, bądź zbyt wysoka chociaż wydawało mi się, że przykleiłam ją w odpowiedni sposób.
- Rysowanie kropek na obu powiekach, by obie kreski wyszły równe. Stosowałam tę metodę zaledwie kilka razy, jednak inaczej niż poprzednia, dawała upragnione efekty. Należy na obu powiekach narysować kropkę w podobnych odległościach i do nich wyciągać jaskółkę, aby otrzymać identycznie długie kreski.
O większej ilości sposobów nie słyszałam. Jeśli macie jakieś swoje, o których ani nie wspomniałam, ani nie wspomnę dalej, koniecznie napiszcie :)
Pierwszym ważnym elementem przed narysowaniem kreski jest wybór najlepszego narzędzia oraz produktu. Odsyłam Was do mojego postu na temat eyelinerów, których używałam KLIK.
Przy wyborze własnego mazidła do kresek ważne jest, aby Twój produkt:
- łatwo rozprowadzał się na powiece
- szybko zasychał (nie w popakowaniu a już na powiece :))
- nie rozmazywał się
- nie odbijał się
- nie blakł
- nie znikał w ciągu dnia
Nie zapomnijmy o narzędziu, które musi być:
- odpowiednio wyprofilowane
- dostosowane do naszych umiejętności: jeśli nie radzimy sobie z pędzelkiem, który jest dołączony do produktu, najlepiej jest dokupić swój, który spełni nasze oczekiwania
- nie kupujemy mazaków, jeśli nie umiemy się nimi obsłużyć, w nich trudniej jest zastąpić narzędzie do rysowania
Na początku chciałabym zaznaczyć, iż całość wykonywałam płynnym eyelinerem i pędzelkiem, który jest częścią opakowania. KLIK
Zazwyczaj makijaż oczu wykonuję w końcowej fazie, kiedy twarz jest już umalowana i czekam na odpowiednie "opieczenie" mojej skóry twarzy, bądź zupełnie na końcu. Dziś eyeliner nakładałam jedynie po podkładzie, korektorze i przypudrowaniu twarzy.
Zaczynamy!
KROK 1. Kreska jak najbliżej linii rzęs.
Wiele osób od razu rysuje kreskę takiej grubości jaka być powinna. Ja mało kiedy rysuję ją bardzo cienką. Chcę jednak, aby wyszła idealnie, zaczynam, więc od narysowania cienkiej kreski jak najbliżej linii rzęs, aby nie było pomiędzy nimi wolnej przestrzeni. Bardzo brzydko wygląda, kiedy komuś prześwituje powieka spod eyelinera. Rysując taką kreskę od razu, łatwiej będzie nadać nam grubość, gdyż nie musimy już przejmować się tym, że coś nieschludnie będzie prześwitywać.
Jeśli nie chcemy cienkiej kreski, nie musimy aż tak dokładnie jej rysować. To, że będzie postrzępiona to nic. Później jednym ruchem wszystko naprawimy :) Przy cienkiej kresce, lepiej się postarać, bo mamy mniejsze pole do popisu. W filmach mówi się o zaczynaniu od środka powieki. Ja od razu rysuję od wewnętrznego kącika. Oczywiście ten wybór pozostawiam Wam :)
KROK 2. Dorysowanie linii określającej grubość kreski
Zaczynając od wewnętrznego kącika prowadzimy jednym pociągnięciem linię nad wcześniej narysowaną cienką kreską. Zadbajmy o to, by przy wewnętrznym kąciku była najcieńsza, a później stopniowo jej grubość rosła.
KROK 3. Zamalowanie obszaru pomiędzy liniami.
Kolejny krok jest najprostszy gdyż polega jedynie na zabarwieniu miejsca, które powstało pomiędzy linią przy rzęsach i nad nią. Starannie zamalujmy cały obszar, aby nie było widać ani cienia skóry powieki :) Nie musimy zamalowywać na całej długości. Najlepiej trochę tego miejsca zostawić, aby później pokolorować ją wraz z naszą jaskółką :)
KROK 4. Linia wyznaczająca jaskółkę (kąt i długość)
Gdy zamalowałyśmy kreskę czas na wyciągniecie jaskółki. Jeśli nie życzycie sobie wyciągania możecie zakończyć rysowanie już na KROKU 3., jednak wtedy należy zdecydować się jaką końcówkę rysujemy i zamalować całość bez pozostawiania wolnego obszaru, który widać powyżej. Jeżeli zapragnęłyście jaskółki - czytajcie dalej.
To jest moment, w którym możecie wykorzystać wcześniejsze triki: narysować kropki na obu powiekach przy zachowaniu tego samego kąta oraz odległości (wtedy musimy rysować oboje oczu jednocześnie) bądź przykleić kawałek taśmy. Ja rezygnuję z tego i od razu wyciągam linię o kącie i długości jaki sobie zaplanowałam :) Również ważne jest jedno pewne pociągnięcie. Na początku może nam wychodzić różnie, ale nie zniechęcajcie się! Zawsze możecie zmyć nieudany element wacikiem do uszu i poprawić. Z doświadczenia jednak wiem, że jeśli będziecie pewne siebie i sprawnie pociągniecie pędzelkiem, będzie to dla Was jeden z prostszych elementów malowania kreski. :)
Pamiętajcie o tym, by zawsze wyciągnąć kreskę do góry! Jeśli narysujemy ją opadającą, nasze oko będzie smutne i optycznie opadnie razem z nią, a nasze zamiary są wprost przeciwne! :)
KROK 5. Łączenie końca jaskółki z końcem górnej linii
Tu często może okazać się, że wybrałyśmy zły kąt, bądź nieodpowiednio dostosowałyśmy grubość kreski, jednak wszystko zawsze robiłam intuicyjnie i w miarę nabrania wprawy idzie to bez problemu. Nadal zdarza mi się coś zmazywać, ale nie pozostaje tu nic innego jak wyobrazić sobie, że rysujemy na kartce w przedszkolu, a naszym zadaniem jest połączenie kreską linii. Takie to proste!
KROK 6. Zamalowanie jaskółki
Nastąpiła pora na pokrycie kolorem miejsca przeznaczonego na jaskółkę oraz tego obszaru, który zostawiłyśmy pomiędzy liniami. Starannie i bez pośpiechu wszystko zamalowujemy, ze szczególną dokładnością przy jaskółce i jej wąskim elemencie. Tu jest też moment na wyrównanie tego, co nam nie odpowiada. Być może pogrubienie jaskółki bądź poprawienie przejścia od końca jaskółki do końca linii nad linią rzęs.
I tak mogłybyśmy to zostawić. Jednak jeśli wydaje się Wam, że kąt rozwarty tuż przy linii rzęs kończy się zbyt ostro i kwadratowo możecie to naprawić. To nic złego i spokojnie można się do tego przyznać, bowiem nie oznacza to, iż czegoś nie potraficie. Mnie samej raz idzie z tym lepiej raz gorzej i rysując dla Was pierwszą kreskę musiałam ten kąt poprawić, a przy drugiej problemu nie było. Specjalnie dla tych, które potrzebują poprawki przedstawiam KROK 7.
KROK 7. Poprawienie zewnętrznego kąta kreski
Powyżej zdjęcie z przybliżeniem. Czerwonym okręgiem zaznaczyłam miejsce, które możemy poprawić. W celu tym wykorzystujemy wacik do uszu i lekko zmywamy samą ostrość kąta i wygładzamy zaokrąglając go.
Tak wygląda nasza kreska. Jesteście zadowolone z własnego efektu? Ja jestem!
Nie zniechęcajcie się jeśli coś Wam nie wychodzi na początku. Według mnie takie rozbicie czynności na kroki jest sposobem, który ułatwia narysowanie kreski w jak najszybszy sposób. Łączenie linii i ciągnięcie ich od innych jest dużo prostsze niż kreska na jeden raz. Brakowało mi w innych tutorialach rozbicia na czynności pierwsze. Czy trwa to dłużej? Według mnie nie. Na początku zajmowało mi długie minuty i w końcu niczym panda wychodziłam w miasto, a teraz jest to dla mnie rutyna. Nadal zdarza mi się niektóre elementy poprawiać, ale komu nie?
Nie ma co się zrażać! Każdy kiedyś zaczynał. Próbujcie a w końcu znajdziecie swój własny sposób na idealną kreskę. Kombinujcie i nie bójcie się korygować błędów :) Mam nadzieję, że trochę Wam to ułatwiłam.
Po narysowaniu obu kresek |
Obie kreski przy zamkniętej powiece |
A dla podsumowania skończony makijaż :)
Czyż kreska nie jest idealnym dopełnieniem zwykłego makijażu? Ja bez niej nigdzie się nie ruszam! :)
P.S. Dziwne mrużenie oczu jest spowodowane chęcią pokazania kreski jak najdokładniej :D
Dziękuję za uwagę i zapraszam do dzielenia się opiniami na temat tutorialu jak i kreski jako elementu makijażu. A może macie swój własny sposób na idealną kreskę?
Świetny post, nigdy nie umiałam zrobić sobie popularnej "jaskółki" zawsze jakoś mi nie wychodziło. Może tym razem mi się uda :). Jaki eyeliner polecasz? W pisaku? czy w kałamarzu? :)
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandramakota.blogspot.com/
Tobie więc może pomoże jednak taśma :D Warto spróbować :) W pisaku nigdy nie miałam, bo wydaje mi się, że trudniej nad nim zapanować, nie da się za bardzo manipulować pisakową końcówką i nie wydaje się on dobry dla osób początkujących. Kałamarz kojarzy mi się z grubą gąbką, bo taki właśnie miałam i był naprawdę słaby :( Eyelinery w pędzelku są najlepsze :) Znajdziesz wiele z cienkimi precyzyjnymi pędzelkami (np. jak mój z Astor lub Eveline) oraz grubsze jeśli takie wolisz :)
UsuńJa polecam Ci te, ale znam osoby, które wolą eyelinery, których ja bym nie wybrała :) Metodą prób i błędów znajdź swój najlepszy :)
Świetny post. Tyle razy próbowałam i nigdy nie wyszło tak jakbym chciała, może dzięki Twoim wskazówkom w końcu mi się uda :) super blog!
OdpowiedzUsuńhttp://aniaanaa.blogspot.com/
Przede wszystkim trzeba bardzo chcieć! Zyczę powodzenia :))
UsuńJa używam eyelinera w żelu (Maybelline/Golden Rose), ale szukam czegoś płynnego, chyba postawię na Eveline lub Pierre Rene.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, obserwuję ;)
O eyelinerze Pierre Rene nie słyszałam, ale Eveline mam zamiar jutro upolowac :)
UsuńJa właściwie kreski rysuje na oko. Z regóły nigdy nie są takie same ale stwierdzam że asymetria jest ciekawsza od symetrii :D
OdpowiedzUsuńto-find-yourself.blogspot.com
Ja też na oko :D Czasem wyjdzie równiej czasem mniej, ale trening czyni mistrza :D
UsuńŚwietny post ! :) Bardzo przydatny. Czekamy na nowe :) Pozdrawiamy i zapraszamy http://agssymi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńPamiętam moje pierwsze kreski :D
OdpowiedzUsuńTo dopiero była porażka :DDD
Teraz jest wszystko pięknie, chyba :D
Haha <3 Na pewno teraz jest wszystko ok! :) Chcąc nie chcąc dzięki próbom nabiera się wprawy :)
UsuńUwielbiam kreski ! Bez nich jest pusto! Super poradnik!
OdpowiedzUsuńwritten-by-life.blogspot.com
Kreski to świetne dopełnienie :)) Dziękuję :*
Usuńśliczna kreska :*
OdpowiedzUsuńhttp://ruudegirls.blogspot.com
Dziekuje Kochana :* :)
UsuńUwielbiam kreski,świetni Ci ona wychodzi;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :* :)
UsuńBaardzo ładna kreseczka :))
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję! :))
UsuńRównież uwielbiam kreski, ale niekonieczne mi wychodzą :p I tyle najem się nerwów przy ich robieniu, że wole zawsze zrezygnować z ich robienia :D
OdpowiedzUsuńhttp://clauditta-blog.blogspot.dk/
Ja właśnie mam bardzo mało cierpliwości... Zajmowało mi to tyle czasu, że nie raz już prawie spóźniona wychodziłam z pandą na oczach :D Jednak bardzo mi zależało i w końcu chyba jakoś mi to wychodzi :)
UsuńZawsze miałam problemz z robieniem prostej kreski❤❤musze spróbować twojej metody
OdpowiedzUsuńPozdrawiam lorendezain.blogspot.com
Metodą prób i błędów na pewno Ci się uda <3 Powodzenia! :*
UsuńBardzo pomocny post. Rzadko mi wychodzi idealna kreska, więc na pewno skorzystam z twoich rad. :)
OdpowiedzUsuńhttp://mateslifex.blogspot.com/
Mam nadzieję, że choć trochę ułatwiłam Twoją "drogę" do idealnej kreski :))
Usuńw końcu coś dla mnie. nigdy nie umiałam narysować dobrej kreski, a jak coś mi nie wychodzi, to muszę to mieć wytłumaczone naprawdę szczegółowo, własnie tak, jak u Ciebie :) dzięki za pomoc! zapraszam też do mnie w wolnej chwili, mam nadzieję że ci się spodoba www.mowmikasia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPisząc ciężko jest dobrze wytłumaczyć "makijażowe" rzeczy, ale mam nadzieję, że mnie choć trochę się to udało <3 :)
Usuńpiękna kreska ;3
OdpowiedzUsuń[mój blog]
Dziękuję :*
UsuńMoje kreski są za każdym razem inne :P twoja jest perfekcyjna :)
OdpowiedzUsuńMoje też czasem wędrują w dwie inne strony, ale to też zalezy od tego czy się spieszę :D Grunt to próbować :)
UsuńJesteś sliczna! Ile bym dała, aby umieć takie kreski jak ty. Moje zawsze wybiegają w rożne strony poza okiem :p
OdpowiedzUsuńŚwietny post, wprawdzie maluję się napraaawdę rzadko, ale bardzo fajnie opisałaś jak krok po kroku zrobić dobry makijaż. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
littlefarner.blogspot.com
Ja niestety do tej pory nie opanowałam robienia tej nieszczęsnej jaskółki :(
OdpowiedzUsuńObserwuję+
Świetny efekt, szkoda że u mnie takie kreski wyglądają fatalnie
OdpowiedzUsuńJeśli Ci się spodoba skomentuj, zaobserwuj.. Odwdzięczę się :)
http://rougeper.blogspot.com
Piękne krechy! Ja cały czas trenuję, ale skutek rzadko kiedy zadowala :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe sposoby, może w końcu nauczę się robić kreski! :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie! :)
http://karox96.blogspot.com/
Świetny poradnik, uwielbiam malować kreski
OdpowiedzUsuńDyed Blonde
Kiedyś malowałam kreski kredką do oczu :) Wychodziły bardzo delikatne bo takie chciałam ;)Nie umiem posługiwać się eyelinerem :( Robię sobie nim krzywdę :) Może dzięki Twojej instrukcji uda mi się namalować idealną kreskę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i również obserwujemy :)
5 lat malowania kresek, nadal się z tym męczę :D
OdpowiedzUsuńkreconowlosaa.blogspot.com
Mega pomocny wpis, ja sama nie umiem sobie takiej kreski zrobić :)
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linki na dole ? Odwdzięczam się :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2016/04/q.html
Jednym słowem "praktyka praktyka i jeszcze raz praktyka" i każda z nas będzie ją idealnie malowała :)
OdpowiedzUsuńSposób z taśmą najlepszy szczególnie na imprezy gdzie można zrobić najpierw kreskę cieniami i ja rozetrzec a później zrobić klasyczna kreskę, świetny efekt w krótkim czasie :>
OdpowiedzUsuńSwietny post z pewnością wykorzystam twoja radę bo do dzisiejszego dnia nie umiem namalować ładnej kreski
OdpowiedzUsuńhttp://mydreamand-i.blogspot.com/2016/04/co-warto-kupic-na-promocji-w-rossmannie.html
po mimo wiecznej walki i śledzenia tutoriali do dziś nie umiem robić kreski ;D
OdpowiedzUsuńDobre rady, wszystko świetnie wyjaśnione i dokładnie pokazane. Wydaje się proste, ale jak próbuję wykonać na sobie to już nie jest tak pięknie :) Ja dodatkowo mam wrażenie, że kreski mi nie pasują albo po prostu nie umiem dobrać kształtu kreski (w szczególności jaskółki) do budowy swojego oka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na początku nigdy nie jest prosto. W zasadzie to każdy musi wypracować swój własny sposób :) Dla mnie np. łątwiej było łączyć różne linie i od razu je ciągnąć niż powoli rysować odrywając pędzelek od powieki :) A co do kształtu - również metodą prób i błędów :) Ewentualnie zostań przy cienkiej, która jedynie zagęści linię rzęs :) Jaskółkę również trzeba wypróbować na sobie w różnych kształtach i w końcu może trafisz na swoją :)
UsuńŚliczna kreska!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
O tym to nie słyszałam <3 :DD Chyba mało bezpieczne! :D
OdpowiedzUsuńŚliczna kreska i super post. Na pewno wypróbuje twoje porady xD Sama nigdy nie mogę zrobić równej, ładnej jaskółeczki.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://crazy-black00.blogspot.com/
Śliczna kreska, bardzo fajny i przydatny post :) W moim przypadku narysowanie idealnej kreski dalej jest piętą Achillesową i bardzo rzadko ją rysuję, a tą z jaskółką to już wgl :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post makijaż super oraz włosy :)
OdpowiedzUsuńObserwuje zapraszam do mnie odpowiadam na każdą obserwacja http://ukrywamsie.blogspot.com
Na pewno skorzystam ze wskazówek i może w końcu się nauczę! :D Obserwuję :*
OdpowiedzUsuńhttp://jenny-charlize.blogspot.com/
Ja to chyba za bardzo boję się tej kreski i nigdy ona nie wychodzi. Coś mnie bierze, gdy kolejne próby kończą się fiaskiem... Dlatego przestałam próbować.
OdpowiedzUsuńdo moich oczu nie bardzo kreski się nadają ;)
OdpowiedzUsuńŁadne kreseczki ;) Ja nauczyłam się metodą prób i błędów, najważniejsze żeby się nie poddawać i rysować dalej.
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż, bardzo podoba mi się ten efekt. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper Ci to wychodzi ! Ja jeszcze nie potrafię dobrze zrobić kreski, a zwłaszcza jaskółki ale może z czasem mi się to zacznie udawać ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://barbaretbeauty.bloggspot.com
Skorzystam z Twoich rad i może tym razem wyjdzie mi idealna kreska! Dam znać czy się udało x Cindy https://hautecouturegirls.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj mi znać! :)
UsuńBardzo mi miło! :) A jeśli będziesz prowadziła bloga z sercem na pewno będzie świetny i niepowtarzalny! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na posta, mi sie bardzo przyda, bo kreska nie wychodzi mi tak, jakbym chciała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://szum-oceanu.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż
Mam nadzieję, że mój post Ci pomoże :) Obserwuję kochana :)
UsuńŚwietny post, ja jeszcze się nie maluję, ale na pewno twoje nauki przydadzą mi się w przyszłości!
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga:
http://vnixorn.blogspot.com/?m=1💗💗💗