RECENZJA: Makeup Revolution - Paleta 8 róży: Ultra Blush & Contour Palette Sugar&Spice + SWATCHE i makijaż

Witam! W dzisiejszym poście mam przyjemność przedstawić Wam niedawno przeze mnie zakupioną paletkę róży z MUR. Wersji kolorystycznych jest wiele. Mnie jednak najbardziej do gustu przypadła Sugar&Spice. 

Tak prezentuje się przód opakowania. Moim zdaniem papierowe opakowania MUR są mega eleganckie. Mają świetny matowy papier, a złote, wytłoczone napisy pasują do matowej czerni.

Z tyłu opakowania są przedstawione kolory wszystkich róży:

Myślę, że bardzo dobrym pomysłem jest pokazanie kolorów z tyłu opakowania, zwłaszcza, kiedy całe jest zabudowane i nie ma możliwości obejrzenia kolorów.

Jak wyjmiemy paletkę z pudełka, mamy przed sobą klasyczne MURowskie pudełeczko z błyszczącego plastiku. Moim zdaniem blask opakowania i jakość plastiku pozostawiają wiele do życzenia.Takie zestawienie w porównaniu z eleganckim matowym papierowym pudełkiem prezentuje się dość tandetnie. Jednak pamiętajmy! To środek jest dla nas najważniejszy! :)

Widziałam wiele filmów przedstawiających te róże, jednak to na żywo robią prawdziwe wrażenie! 

Gdy otworzymy nasze plastikowe pudełeczko, oczy ujrzą duuuże lusterko, co na pewno jest plusem oraz również sporej wielkości 8 róży. Mają one wykończenie raczej satynowe, prócz 4 i 8 w kolejności, które są bardziej rozświetlaczo-różami aniżeli zwykłymi różami. Choć ich poświata na pewno jest różowa.

Pigmentacja także niczego sobie.

Poniżej swatche:

Róże pięknie się prezentują. Nie miałam także większego problemu z rozprowadzenia ich po skórze. Same się prosiły by ich dotknąć i "namaszczać" nimi twarz, choć w tym przypadku po prostu przedramię :)

Widząc te przepiękne róże nie mogłam się doczekać, kiedy wykorzystam je w swoim makijażu.

Oto zdjęcia z wykorzystaniem pierwszego różu u góry (pierwszego w prezentacji swatchy)

Tak prezentuje się jeszcze w wersji roboczej.

A tak w dokończonym :)

Nakładając te róże trzeba być naprawdę ostrożnym - można zrobić sobie krzywdę. Strzepujcie, więc z pędzla jego nadmiar. Ja taką krzywdę sobie wyrządziłam za pierwszym razem i musiałam trochę się napracować. (finalnie zakryłam trochę korektorem).

Trwałość? Jest dość dobra, jednak pod koniec dnia należałoby róż poprawić. Makijaż jest z wczoraj. Wykonany przed godziną 10. Koło 20 nie było różu za bardzo widać, jednak tyle czasu i tak nie każdy róż przetrwa :) Idąc na imprezę musiałam dodać go troszeczkę, ale i tak ma dobry wynik!

Naprawdę polecam.

Do tego można dostać te róże bardzo tanio. Choć w większości sklepów internetowych mają cenę koło 30 zł, to ja zamawiając na TopDrogeria.pl kupiłam je za 20 zł :) plus przesyłka niecałe 5 zł.

Polecam! 

Paletę 8 róży możesz zakupić klikając TUTAJ. Znajdziecie ją tam również w innych wariantach kolorystycznych. Dostępna także na Cocolita.pl, Mintishop.pl, Urodomania.com i wielu innych :)) Także dostępność przystępna! 

W swoim makijażu użyłam nowości od Golden Rose - Longstay Liquid Matte Lipstick nr 04

Uwielbiam te pomadki. Posiadam także nr 10, a czekam na zamówienie z 05 i 11 :) Mam nadzieję, że upoluję również nr 03. Wkrótce na pewno pojawi się jakaś recenzja :))

A póki co dziękuję za uwagę!