5/19/2016
MAKIJAŻ UST: Usta w kolorze brudnego różu, czyli matowe pomadki w płynie Bourjois, Golden Rose, Lovely i Wibo
Cześć Wam! Mimo któregoś dnia z rzędu wstawania o godzinie 5, piszę dziś w niesamowicie dobrym humorze. Od wczoraj, po raz pierwszy, prawdziwie mogę nazwać się ciocią! Piękniejszego dziecka w życiu nie widziałam! Zdjęciami chwalić się nie będę, bo po pierwsze to nie moje dziecko, a po drugie jestem całkowicie przeciwna wstawianiu zdjęć dzieci, a na pewno takich malutkich. Zdradzę jedynie, że jest to najśliczniejsza dziewczynka świata. Niemowlęcy faceci mogą już ostrzyć na nią kiełki, bo na pewno podbije świat, jest jednak niewinny haczyk, ale wielki - będzie miała największą ochronę na świecie.
Skoro dałam już ponieść się towarzyszącej mi euforii, czas rozwinąć, o czym będzie dzisiejszy post. Na pierwszy plan rzuca się KOLOR - brudny róż, na drugi MARKI, które będę ze sobą porównywać - Bourjois, Golden Rose, Lovely oraz Wibo.
Dlaczego brudny róż? Według mnie to jeden z najbardziej uniwersalnych odcieni jeśli chodzi o kolor. Nieważne, czy zakładamy szpilki, czy trampki; czy szykujemy się na wystawną imprezę, czy na wyjście ze znajomymi - zawsze będzie wyglądał dobrze i według mnie, jeśli odpowiednio dobierzemy ton, nawet przy każdej stylizacji. Marki to według mnie te najpopularniejsze i najlepiej dostępne w sklepach. Osobiście nie potrzebuję niczego więcej. Choć drożyzna mocno kusi, to nie zawsze chodzi nam o sam produkt w środku, a o posiadanie czegoś z wyższej półki.
Czy warto? Mam nadzieję, że pokażę Wam, iż nawet te najtańsze mogą okazać się jednymi z lepszych. Zajmiemy się także wyborem najlepszego z najlepszych. :)
Zapraszam :)
Długo zastanawiałam się, w jaki sposób, dobrze zaprezentuje porównanie, jednak chyba najprostsze rozwiązanie, okaże się najlepsze: KATEGORIA - kolejno każda MARKA oraz typowanie zwycięzcy :)
Do dzieła!
Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick nr 03
Golden Rose proponuje nam eleganckie opakowanie z grubego, porządnego plastiku z matową czarną nakrętką. Sprawia wrażenie solidnego. Jego pojemność wynosi: 5,5 ml choć porównując z produktem Bourjois mogłoby się zdawać, że w środku znajdziemy cały ocean pomadki ;)
Lovely, Extra Lasting, nr 1
Opakowanie Lovely do złudzenia przypomina te od Golden Rose, a raczej Golden Rose ma podobne do Lovely, ponieważ to Lovely jako pierwsze wypuściło matowe pomadki w płynie. Opakowanie jest "szczupłe", wyższe od GR, ale kolorystyka podobna - bezbarwny środek i czarna nakrętka. Pojemność to 6 ml. Ach no i usta na naklejcie to motyw, który bardzo mi się podoba!
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1
Chyba nikogo to nie zdziwi, że aplikator jest wielkości opakowania - równie malutki. Przyznam, że mimo wygodnego do transportu rozmiaru, mała długość uchwytu jest dla mnie bardzo niewygodna. Nie mam ogromnych rąk i nie urosłam w swym życiu zbyt dużo, ale lubię, kiedy aplikator ma długą i wygodną rączkę, ponieważ wtedy maluje mi się najlepiej. Końcówka aplikatora jest również malutka, ale to mi nie przeszkadza aż tak bardzo, ponieważ ma bardzo przyjemne i mięciutkie włoski oraz jest dobrze wyprofilowana. Przy pełniejszych ustach dodaje troszkę więcej pracy, dla małych jest bardziej precyzyjna :)
Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick nr 03
Lovely, Extra Lasting nr 1
Wibo, Million Dollar Lips nr 1
Aplikator podobnie pochyły jak w Extra Lasting, jednak mniejszy i ciut mniej precyzyjny według mnie ze względu na zaokrągloną końcówkę, która do najcieńszych nie należy. Jednak każdym aplikatorem pomadkę da się nałożyć - wystarczy chcieć :D
PODSUMOWANIE:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Lovely, Extra Lasting
III miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
IV miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
Zapach: mocno chemiczny
Konsystencja: lekka, niezasychająca do końca pianka
Pigmentacja: średnia - aby dobrze pokryć usta czasem należy poprawić pierwszą warstwę lub dodać drugą. Dzięki lekkości nie zbija się jednak w bruzdach. Kolor zdecydowanie ciepły i dziewczęcy :)
Trwałość: bardzo dobra - jadłam, piłam i choć zostawia ślad, to długo utrzymuje się na ustach, jak na produkt, który nie zasycha w taki sposób jak zwykłe matowe pomadki.
Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick, nr 03
Zapach: przyjemny, ciasteczkowy
Konsystencja: dość rzadka, co jednak stanowi według mnie zaletę z powodu łatwości w rozprowadzaniu
Pigmentacja: bardzo dobra, wystarczy jedno pociągnięcie aplikatorem, już ze zdjęciem nadmiaru, aby pokryć całe usta i cieszyć się kolorem. Zawiera jednak drobinki, które po zaschnięciu nadal są widoczne, jednak nie w postaci brokatu, a metalicznego błysku. Piękny kolor z domieszką fioletu. Bardzo wyjątkowy i najżywszy z przedstawianych przeze mnie.
Trwałość: bardzo dobra, przy tłustych potrawach nadal jest widoczna na ustach, ładnie się zjada i nie tworzy grudek
Lovely, Extra Lasting, nr 1
Zapach: zwykła błyszczykowa, lekko cytrusowa acz słodka woń
Konsystecja: gęsta
Pigmentacja: dobra, w zestawieniu z GR wypada słabo, jednak przy gęstej konsystencji ciężko się ją rozprowadza. Mam już prawie końcówkę opakowania, więc też mniej mogę jej nabrać. Za tą cenę, jednak jakość przyzwoita. Kolor podobnie jak REV ciepły i dziewczęcy.
Trwałość: Bardzo dobra, jednak zbija się w grudki, ciągnie i jest mocno wyczuwalna na ustach. Jeśli nałożymy zbyt dużo produktu może zacząć pękać, a jej kolor ciemnieć przez co nie wygląda zbyt dobrze.
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1
Zapach: chemiczne owoce leśne
Konsystencja: gęsta
Pigmentacja: słaba - już na początku użytkowania robi dziury, które trzeba uzupełniać przez co łatwiej grudkowieje i zbiera się w bruzdach.
Trwałość: Ładnie się zjada i ciężko ją zmyć, nawet z dłoni! Jednak z tłustym nikt nie wygra ;) Podobnie jednak jak Lovely, z czasem ciemnieje przez co nie wygląda korzystnie i może pękać.
Wszystkie kolory:
Podział na ton ciepły i chłodny:
PODSUMOWANIE:
Ze względu na zapach:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Lovely, Extra Lasting
III miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
IV miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
Ze względu na konsystencję:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
III miejsce: Lovely, Extra Lasting
IV miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
Ze względu na pigmentację:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Lovely, Extra Lasting
III miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
IV miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
Ze względu na trwałość:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
III miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
IV miejsce: Lovely, Extra Lasting
Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick, nr 03
Lovely, Extra Lasting, nr 1
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1
PODSUMOWANIE:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Matte Lipstick
II miejsce: Lovely, Extra Lasting
III miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
IV miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick, nr 03 - 19,90 zł
Lovely, Extra Lasting, nr 1 - 9,99 zł
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1 - 11,29 zł
PODSUMOWANIE:
I miejsce: Lovely, Extra Lasting
II miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
III miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
IV miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick, nr 03 - sklepy i wyspy Golden Rose oraz ich strona internetowa
Lovely, Extra Lasting, nr 1 - Rossmann
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1 - Rossmann oraz strona Wibo
Skoro dałam już ponieść się towarzyszącej mi euforii, czas rozwinąć, o czym będzie dzisiejszy post. Na pierwszy plan rzuca się KOLOR - brudny róż, na drugi MARKI, które będę ze sobą porównywać - Bourjois, Golden Rose, Lovely oraz Wibo.
Dlaczego brudny róż? Według mnie to jeden z najbardziej uniwersalnych odcieni jeśli chodzi o kolor. Nieważne, czy zakładamy szpilki, czy trampki; czy szykujemy się na wystawną imprezę, czy na wyjście ze znajomymi - zawsze będzie wyglądał dobrze i według mnie, jeśli odpowiednio dobierzemy ton, nawet przy każdej stylizacji. Marki to według mnie te najpopularniejsze i najlepiej dostępne w sklepach. Osobiście nie potrzebuję niczego więcej. Choć drożyzna mocno kusi, to nie zawsze chodzi nam o sam produkt w środku, a o posiadanie czegoś z wyższej półki.
Czy warto? Mam nadzieję, że pokażę Wam, iż nawet te najtańsze mogą okazać się jednymi z lepszych. Zajmiemy się także wyborem najlepszego z najlepszych. :)
Zapraszam :)
Długo zastanawiałam się, w jaki sposób, dobrze zaprezentuje porównanie, jednak chyba najprostsze rozwiązanie, okaże się najlepsze: KATEGORIA - kolejno każda MARKA oraz typowanie zwycięzcy :)
Do dzieła!
OPAKOWANIE:
Bourjois, Rouge Edition Velvet nr 7 Nude-ist
Bourjois obdarowuje nas małym, zgrabnym opakowaniem, tworzącym kształt prostopadłościanu o pojemności 6,7 ml. Plusem jest to, że zmieści się do każdej torebki, czy kosmetyczki. Bardzo podoba mi się to, iż każdy z kolorów stanowi również kolor nakrętki opakowania, jak i to, że są opatrzone nazwami, dzięki którym łatwiej jest nam skojarzyć odcień. Numerki ma chyba każdy kosmetyk, o nazwę nie każdy dba, więc to sprawia, że pomadka jest unikalna i kiedy ktoś o jakimś odcieniu wspomina z łatwością odszukamy go w pamięci. :)
Golden Rose proponuje nam eleganckie opakowanie z grubego, porządnego plastiku z matową czarną nakrętką. Sprawia wrażenie solidnego. Jego pojemność wynosi: 5,5 ml choć porównując z produktem Bourjois mogłoby się zdawać, że w środku znajdziemy cały ocean pomadki ;)
Lovely, Extra Lasting, nr 1
Opakowanie Lovely do złudzenia przypomina te od Golden Rose, a raczej Golden Rose ma podobne do Lovely, ponieważ to Lovely jako pierwsze wypuściło matowe pomadki w płynie. Opakowanie jest "szczupłe", wyższe od GR, ale kolorystyka podobna - bezbarwny środek i czarna nakrętka. Pojemność to 6 ml. Ach no i usta na naklejcie to motyw, który bardzo mi się podoba!
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1
Opakowanie zachowane w klasycznej kolorystyce: czerń, złoto, no i to, co spodobało mi się w Bourjois - nakrętka koloru pomadki. Opakowanie jest wysokie i chude, jednak, przy naprawdę wąskich kosmetyczkach czy torebkach, jej schowanie może być kłopotliwe. Do tego jeśli zwrócimy uwagę na pojemność, wynoszącą 3 ml (!) to można złapać się za głowę -> po co tak długie opakowanie? ;o
PODSUMOWANIE:
Ze względu na funkcjonalność
I miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
II miejsce: Lovely, Extra Lasting
III miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
IV miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
Zważając na kompaktowy wymiar Bourjois, najwyższe miejsce na podium należy do Rouge Edition Velvet :)
Ze względu na design:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
III miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
IV miejsce: Lovely, Extra Lasting
Proste, zgrabne i solidne. Ładnie się prezentuje i jest eleganckie. Według mnie pomadce nie trzeba nic więcej - brawo Golden Rose :)
APLIKATOR
Bourjois, Rouge Edition Velvet, nr 07 Nude-istChyba nikogo to nie zdziwi, że aplikator jest wielkości opakowania - równie malutki. Przyznam, że mimo wygodnego do transportu rozmiaru, mała długość uchwytu jest dla mnie bardzo niewygodna. Nie mam ogromnych rąk i nie urosłam w swym życiu zbyt dużo, ale lubię, kiedy aplikator ma długą i wygodną rączkę, ponieważ wtedy maluje mi się najlepiej. Końcówka aplikatora jest również malutka, ale to mi nie przeszkadza aż tak bardzo, ponieważ ma bardzo przyjemne i mięciutkie włoski oraz jest dobrze wyprofilowana. Przy pełniejszych ustach dodaje troszkę więcej pracy, dla małych jest bardziej precyzyjna :)
Według mnie pomadki Golden Rose mają dość innowacyjny aplikator. Z pozoru jest dość długi i szeroki, a jednocześnie dzięki wąskim bokom naprawdę precyzyjny. Nie jest pod żadnym ukosem - po prostu JEST. Cechuje się również giętkością. Dzięki niemu nie potrzebujemy konturówki. Takie są moje spostrzeżenia. Precyzja aplikatora pozwala na uzyskanie idealnie wykonturowanych ust przy użyciu samej pomadki. Długość średnia - idealna, a na pewno do przywyknięcia :)
Lovely, Extra Lasting nr 1
Aplikator jest podobnie długi jak w GR, jednak jest już pod delikatnym skosem, co również pomaga w nałożeniu pomadki na usta. Zwęża się także ku końcowi, co jest dodatkowym ułatwieniem. Nie wiem, czy Was również, ale bawi mnie to, że czarna zakrętka pokrywa większość długości aplikatora. :D
Wibo, Million Dollar Lips nr 1
Aplikator podobnie pochyły jak w Extra Lasting, jednak mniejszy i ciut mniej precyzyjny według mnie ze względu na zaokrągloną końcówkę, która do najcieńszych nie należy. Jednak każdym aplikatorem pomadkę da się nałożyć - wystarczy chcieć :D
PODSUMOWANIE:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Lovely, Extra Lasting
III miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
IV miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
Po opisie chyba zaskoczeniem nie będzie pierwsze miejsce GR, za to ostatnie Bourjois może być ze względu na to, że marka cieszy się dobrą opinią - zwłaszcza jeśli chodzi o pomadki. Mnie jednak zraża krótki i malutki aplikator, który choć dokładny, to przez swoje wymiary zabiera nam trochę czasu.
KOLOR
Bourjois, Rouge Edition Velvet, nr 07 Nude-istZapach: mocno chemiczny
Konsystencja: lekka, niezasychająca do końca pianka
Pigmentacja: średnia - aby dobrze pokryć usta czasem należy poprawić pierwszą warstwę lub dodać drugą. Dzięki lekkości nie zbija się jednak w bruzdach. Kolor zdecydowanie ciepły i dziewczęcy :)
Trwałość: bardzo dobra - jadłam, piłam i choć zostawia ślad, to długo utrzymuje się na ustach, jak na produkt, który nie zasycha w taki sposób jak zwykłe matowe pomadki.
Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick, nr 03
Zapach: przyjemny, ciasteczkowy
Konsystencja: dość rzadka, co jednak stanowi według mnie zaletę z powodu łatwości w rozprowadzaniu
Pigmentacja: bardzo dobra, wystarczy jedno pociągnięcie aplikatorem, już ze zdjęciem nadmiaru, aby pokryć całe usta i cieszyć się kolorem. Zawiera jednak drobinki, które po zaschnięciu nadal są widoczne, jednak nie w postaci brokatu, a metalicznego błysku. Piękny kolor z domieszką fioletu. Bardzo wyjątkowy i najżywszy z przedstawianych przeze mnie.
Trwałość: bardzo dobra, przy tłustych potrawach nadal jest widoczna na ustach, ładnie się zjada i nie tworzy grudek
Lovely, Extra Lasting, nr 1
Zapach: zwykła błyszczykowa, lekko cytrusowa acz słodka woń
Konsystecja: gęsta
Pigmentacja: dobra, w zestawieniu z GR wypada słabo, jednak przy gęstej konsystencji ciężko się ją rozprowadza. Mam już prawie końcówkę opakowania, więc też mniej mogę jej nabrać. Za tą cenę, jednak jakość przyzwoita. Kolor podobnie jak REV ciepły i dziewczęcy.
Trwałość: Bardzo dobra, jednak zbija się w grudki, ciągnie i jest mocno wyczuwalna na ustach. Jeśli nałożymy zbyt dużo produktu może zacząć pękać, a jej kolor ciemnieć przez co nie wygląda zbyt dobrze.
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1
Zapach: chemiczne owoce leśne
Konsystencja: gęsta
Pigmentacja: słaba - już na początku użytkowania robi dziury, które trzeba uzupełniać przez co łatwiej grudkowieje i zbiera się w bruzdach.
Trwałość: Ładnie się zjada i ciężko ją zmyć, nawet z dłoni! Jednak z tłustym nikt nie wygra ;) Podobnie jednak jak Lovely, z czasem ciemnieje przez co nie wygląda korzystnie i może pękać.
Wszystkie kolory:
Od lewej: Bourjois, Golden Rose, Lovely, Wibo |
Od lewej - ciepły: Bourjois, Lovely; chłodny: Golden Rose, Wibo |
Ze względu na zapach:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Lovely, Extra Lasting
III miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
IV miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
Ze względu na konsystencję:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
III miejsce: Lovely, Extra Lasting
IV miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
Ze względu na pigmentację:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Lovely, Extra Lasting
III miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
IV miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
Ze względu na trwałość:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
II miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
III miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
IV miejsce: Lovely, Extra Lasting
SWATCHE NA USTACH
Bourjois, Rouge Edition Velvet, nr 07 Nude-istGolden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick, nr 03
Lovely, Extra Lasting, nr 1
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1
PODSUMOWANIE:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Matte Lipstick
II miejsce: Lovely, Extra Lasting
III miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
IV miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
Ostatnio jestem zakochana w GR, więc musiałam dać jej pierwsze miejsce, jednak ze względu na to, iż Extra Lasting jest już na wykończeniu, zasługuje na II <3
CENA
Bourjois, Rouge Edition Velvet, nr 07 Nude-ist - 55,59 złGolden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick, nr 03 - 19,90 zł
Lovely, Extra Lasting, nr 1 - 9,99 zł
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1 - 11,29 zł
PODSUMOWANIE:
I miejsce: Lovely, Extra Lasting
II miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
III miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick
IV miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet
DOSTĘPNOŚĆ
Przy dostępności nie będę pisać o tym, który produkt, jakie miejsce powinien zająć, ponieważ w tym momencie chyba każdy z tych odcieni jest ciężko dostępny.
Bourjois, Rouge Edition Velvet, nr 07 Nude-ist: każda drogeria - Rossmann, Super-Pharm, HebeGolden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick, nr 03 - sklepy i wyspy Golden Rose oraz ich strona internetowa
Lovely, Extra Lasting, nr 1 - Rossmann
Wibo, Million Dollar Lips, nr 1 - Rossmann oraz strona Wibo
BILANS PUNKTÓW
Mimo oceny produktów nadal nie wiemy, który zwyciężył bój. W tym celu podliczę punkty każdej kategorii według wzoru:
I miejsce - 4 pkt.
II miejsce - 3 pkt.
III miejsce - 2 pkt.
IV miejsce - 1 pkt.
Bourjois, Rouge Edition Velvet, nr 07 Nude-ist: 19 pkt
Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick, nr 03: 32 pkt
Lovely, Extra Lasting nr 1: 23 pkt
Wibo, Million Dollar Lips nr 1: 16 pkt
OSTATECZNY WYNIK PORÓWNANIA:
I miejsce: Golden Rose, Longstay Liquid Matte Lipstick nr 03
II miejsce: Lovely Extra Lasting nr 1
III miejsce: Bourjois, Rouge Edition Velvet nr 07 Nude-ist
IV miejsce: Wibo, Million Dollar Lips
Gratulacje dla Golden Rose i ich matowej pomadki w kolorze 03 :)
Podobnie dla Lovely, Bourjois oraz Wibo.
Wszystkie pomadki, które dziś miałam przyjemność przedstawić są dobre - mają piękne odcienie oraz sprawdzają się na co dzień.
Napiszcie w komentarzach, czy tak samo przydzielałybyście punkty? Która pomadka, według Was, jest zwycięzcą? :)
Zapraszam także do polubienia mojej strony na FB:
Moim numerem jeden jest ta z Wibo. Nie miałam okazji testować jeszcze tej z Lovely,może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUn gran post, me han encantado los tonos de labiales.
OdpowiedzUsuńhttp://modernastrega.blogspot.com.ar/
Pomadka GR najlepiej na twoich ustach wygląda moim zdaniem. Nie miałam żadnej z nich, ale i tak po licznych opiniach pozytywnych o firmie GR, wybrałabym pewnie tą z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lovett Lov
W najbliższym czasie zamawiam ten kolorek pomadki Golden Rose :) Na razie nie mogę wyjść z podziwu nad numerem 10. Najpiękniejszy kolor jaki miałam! :)
OdpowiedzUsuńłał Twe usta magia!
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, że wszystkie te pomadki wyglądają cudownie, skoro masz piękny kształt ust :)
OdpowiedzUsuńhttp://aniaanaa.blogspot.com/
dokładnie:D na takich usteczkach wszystko wygląda pięknie!
Usuńjeśli chodzi o pomadki z bourjois- bardzo je lubie, ale kolor 07 mega nie przypadł mi do gustu i nie rozumiem zachwytu nad nim. jest po prostu rudy. za to lovely- uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńA mi ta pomadka z GR w ogole nie przypadła do gustu,kolor piekny,ale strasznie nieprzyjemnie mi sie ja nosiło :(
OdpowiedzUsuńU mnie ta pomadka z Lovely sprawdza się o wiele lepiej niż np. matowe z Nyx. Trzyma się nawet kilka godzin, ale jedyny minus to to, że lekko wysusza :/ Poza tym dla mnie pomadka idealna :)
OdpowiedzUsuńMój kanał na yt
Mój blog
Ja muszę się zaopatrzyć w którąś matową z GR :) Bardzo mi się podobały kolory z tej firmy i słyszałam o nich sporo dobrego :)
OdpowiedzUsuńhttp://tenebrisriddle.blogspot.com/
Osobiście nie czuję się dobrze w pomalowanych ustach, ale Ty wyglądasz w nich fenomenalnie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://garderobelove.blogspot.com/
Mam tą z lovely i GR ;P Lubie takie kolory są dobre na uczelnie i wgl na co dzień :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na --> Mój Blog
Zaraz u mnie też właśnie wyląduje post o pomadkach z Golden Rose.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie są one najlepsze!
Pozdrawiam!
Lubię takie kolory na ustach, choć też dosyć często sięgam po bardzo intensywne odcienie czerwieni i różu :)
OdpowiedzUsuńTe nowe pomadki Golden Rose są genialne ;) Bardzo trwałe i piękne mają kolory ;)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię pomadki z GR :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pomadkę w płynie z Lovely i Wibo u mnie sprawdzają się genialnie. Twój ranking sprawił że koniecznie muszę mieć w swojej kolekcji pomadkę z Golden Rose, która na Twoich ustach prezentuje się obłędnie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Żadnej z nich nie miałam okazji używać, dużo słyszałam o Million Dollar Lips, jednak na Twoich swatchach najbardziej podoba mi się pomadka Golden Rose.
OdpowiedzUsuńMam Z GR i jestem zadowolona :) Bardzo fajny pomysł na post, chociaż zbytnio nie interesuje się makijażem to ty bardzo mnie zaciekawiłaś :) Slaguu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa osobiście czaję się na tą z GR, bo z Wibo jestem strasznie zadowolona! <3
OdpowiedzUsuńTych kolorków z Wibo i Lovely nie mogę dorwać w żadnej drogerii :((
OdpowiedzUsuńMam szminkę z golden rose, co prawda nie taką, bo zwykłą w sztyfcie, ale ich pomadki są naprawdę świetne, jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńM V R C E L I A (click) zapraszam na nowy post :)
GR ma chyba najlepsze pomadki :) Na te w błyszczyku matowe jeszcze się nie skusiłam gdyż nie ma ich u mnie w mieście :) Ale za to Wibo mam praktycznie całą kolekcję :)
OdpowiedzUsuńLubię pomadki z GR i myślałam właśnie nad zakupem takowej :)
OdpowiedzUsuńwszystkie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko produkt z Lovely :) Oceniam go 3,5/5
OdpowiedzUsuńNajbardziej do gustu przypadł mi odcień Boujours, chociaż pozostałe tez ciekawe.
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i bardzo CI pasują. Ahhh, ile bym dała za takie usta, które można malować kolorować i cudować <3 Moje są wąskie, a każdy ciemniejszy odcień wygląda na nich nieelegancko niestety :( Ściskam :*
OdpowiedzUsuńMam tę pomadkę z Wibo i jestem z niej bardzo zadowolona: równomiernie schodzi, jest super matowa i ma piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńZaczynam obserwować i zapraszam do siebie :)