MAKIJAŻ OKA: Kolorowa kreska na RAZ... DWA.. TRZY...

Hej! Z początku miałam w planach post z Ulubieńcami Maja, jednak zważając, na to iż w nadchodzącym tygodniu będę miała mało czasu, a na bloga być może w cale, a miałam ochotę na kolorową kreskę, pomyślałam iż bardziej wymagający post będzie dziś, a Ulubieńców może naskrobie (a może nie), po najcięższych egzaminach :)
Kolory... kolory... kolory... Ach! Czuć wiosnę i zbliżające się lato. Choć dziś jest chyba dopiero drugi dzień bez deszczu, to ranki są zazwyczaj piękne, a deszcz i tak cieplutki. Napawa to optymizmem i rodzi chęć do odważniejszych i bardziej kolorowych makijaży.
Dziś przedstawię Wam sposób na narysowanie kreski, która ani nie będzie czarna, ani ogólnie jednokolorowa - będzie składała się z kilku kolorów, a dokładniej trzech :)
Podstawy rysowania kreski znajdziecie TUTAJ. Dzisiejszy sposób może się wydać jednak jeszcze prostszy, gdyż rozkłada czynność rysowania kreski na więcej części, co umożliwia dokładniejsze rysowanie.
Z pewnością cyfra 3 także będzie kluczem do sukcesu i pięknego efektu.

Zaczynamy! :) 

Produkty, które wykorzystam do namalowania kreski to:

• Miss Sporty, Studio LASH Colour Eyeliner nr 002 TURQUOISE -> RECENZJA
• Wibo, Electric Blue Eyeliner, KOBALT
• Eveline, Celebrities Eyeliner, FIOLET

KROK 1. ZARYS KRESKI

Klasycznie - wybieramy kolor, który ma być pierwszym i zaczynamy rysować od wewnętrznego kącika oka. Pamiętajcie, że mają się Wam zmieścić 3 kolory! Intuicyjnie podzielcie sobie w wyobraźni. Możecie także zaznaczyć to białą bądź cielistą kredką. Warto użyć też kolorów, którymi macie ów kreskę narysować i postawić kropki w momentach, gdzie kolor ma się kończyć. Ja rysowałam bez kropek, kawałeczek po kawałeczku. Najpierw Miss Sporty, następnie Wibo i na koniec Eveline.

1. Miss Sporty 2. Wibo 3. Eveline

Abyście jednak wiedziały, na jakiej długości kolory te będą prezentować się najlepiej, na zdjęciu umieściłam cyferki w miejscach, gdzie Wy możecie stawiać kropki. Nie martwcie się jeśli kolor zajdzie Wam na kolor. Jest to normalne i tak może być, a nawet powinno jeśli chcecie zrobić ładne cieniowanie. Na tym etapie nie ma to jednak znaczenia, o to nie koniec kreski i będziemy jeszcze trochę powieki zamalowywać :)

KROK 2. WYCIĄGNIĘCIE

Jeśli chcecie przeciągnąć kreskę i zrobić jaskółkę bądź tylko mały ogonek, przedłużacie ją ostatnim z kolorów. Chyba, że macie ochotę na coś bardziej finezyjnego, ale w mojej wersji, będę dokańczać kreskę fioletowym eyelinerem z Eveline. Wy ilość kolorów możecie dowolnie modyfikować.

KROK 3. NADANIE GRUBOŚCI I WYRAZU

Ważną zasadą jest tu  ZASADA PRZÓD-TYŁ: 1. Początek kreski rysujemy od wewnętrznego kącika 2. Koniec od zewnętrznego do wewnętrznego. Wtedy kolory ładniej się połączą :) W zasadzie tej chodzi jedynie o kolejność kolorów. Rysowanie kolejnym eyelinerem zaczynamy od momentu, w którym on się zaczyna a ten z przodu kończy :)

Przeciągamy końcowy kolor do początku fioletu. Czyli tam, gdzie na wcześniejszym zdjęciu widniał nr 2 :) Z pozostałymi kolorami robimy to samo. 

Jak na zdjęciu: najpierw fiolet, potem kobalt i na końcu turkus. :) 

Kolory możecie dowolnie łączyć. Możecie mieszać je ze sobą, pamiętając o tym, że niektóre produkty potrzebują więcej na wyschnięcie, a drugie mniej.

Wszystko powtarzamy na drugim oku a efekty poniżej :)

Zaraz po wykonaniu kresek

Po wykończeniu makijażu

Pełny makijaż

Zbliżenie na kreski

I jak się Wam podoba taka kolorowa kreska? Lubicie kolory na oczach? Koniecznie napiszcie :)
Bierzcie udział w rozdaniu -> TUTAJ oraz koniecznie polubcie FP bloga: Uroda dramatycznie.

Ostatnio udało mi się także wygrać w Akcji Blogerskiej organizowanej przez Pyszne.pl ! Jestem mega dumna! :)  Dzięki temu mój artykuł możecie przeczytać na ich blogu :) KLIK

Przepraszam także za małą aktywność na Waszych blogach, ale sesja mnie pożera :( Obiecuję, że nadrobię!