Witaj!
Nazywam się Paulina i miło mi Cię powitać w moim makijażowym świecie. Znajdziesz tu nie tylko wpisy na temat makijażu, ale także pielęgnacji różnych obszarów ciała. Nie zabraknie tu również wpisów o tematyce lifestylowej.
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ
  • 1
    ULUBIEŃCY
    Chcesz się dowiedzieć, jakie kosmetyki najlepiej sprawdziły mi się w danym miesiącu?
    Czytaj więcej
  • 2
    RECENZJE
    Uwielbiam testować nowe kosmetyki! Często zdarza mi się pisać także o innych rzeczach... Jesteś ciekawy/-a?
    Czytaj więcej
  • 3
    PIELĘGNACJA
    Pielęgnacja to ważna sprawa. Za nią kryje się wiele ciekawych produktów. Koniecznie sprawdź, co udało mi się przetestować w tej kategorii.
    Czytaj więcej

ULUBIEŃCY MIESIĄCA: Wrzesień i Październik 2016

Hej! Już dawno obiecywałam Wam ulubieńców września, ale przepadli gdzieś w otchłani... Dziś jednak pora na nadrobienie zaległości :) W dzisiejszym wpisie pokażę Wam moich wrześniowych i październikowych ulubieńców, w których będzie mnóóóóstwo nowości :) W tym znajdą się moje urodzinowe prezenty z przełomu września i października, które na miano ulubieńców bez cienia wątpliwości zasługują :)
Jesteście gotowi? :) Zaczynamy!


Kategorie: MAKIJAŻ OKA || MAKIJAŻ TWARZY || MAKIJAŻ UST || PIELĘGNACJA || NARZĘDZIA MAKIJAŻU || PERFUMY

Kategorie już przedstawione, a wśród nich znajdują się dwie nowe, a to za sprawą wcześniej wspomnianych urodzinowych prezentów :) Poznacie je na końcu wpisu :) Nie uciekajcie jednak tam już na samym początku, bo praktycznie wszystko, co mam zamiar tu pokazać, będzie nowinką w mojej kosmetyczce :)


Długotrwałe cienie do powiek, Bell, Wanted, Longlasting cream eyeshadow nr 01

Zazwyczaj starałam się być z wszelkimi Biedronkowymi nowościami kosmetycznymi na bieżąco, a ta mi uciekła i o nowym cieniu w kremie dowiedziałam się przypadkiem. Gdyby nie fakt, iż ktoś napisał o zastosowaniu tego cienia jako pomadę do brwi, to nawet nie myślałabym o kupnie, bo moje powieki są tak tłuste, czy w mgnieniu oka wszystko by z nich ściekło. No, ale choć pomadę z Inglota mam już jakiś rok na własność, pomyślałam, że warto wypróbować biedronkowej nowości <3
Zastanawiałam się między odzieniem 01 a 03, jednak z powodu obawy przed zmianą koloru w rudość, zdecydowałam się na 01, który jest cudownym chłodnym odcieniem taupe <3
Mam ciemne brwi i choć w pudełeczku jest jasny, to na brwiach kolory włosków i cienie ładnie się zgrywają. Produkt jest trwały i nie rozmazuje się. Jestem na tak! Niedługo recenzja :)
Cena: 7,99 zł
Dostępność: Biedronka


Revlon, ColorStay do cery mieszanej i tłustej, nr 150 Buff

Podkład, o którym pisałam już dawno i również od dawna mam go w swojej kosmetyczce. Październik jednak był miesiącem, w którym częściej gościł na mojej twarzy. Jest to poprzednia wersja produktu - bez pompki. Ta z pompką czeka na wypróbowanie ;)
ColorStay bardzo długo utrzymuje się na twarzy, jest więc idealny na pogodę jaką mamy za oknem oraz na długie dni na uczelni. Na koniec dnia zaczyna się ścierać w niektórych miejscach, ale wszystko jest zależne od warunków, w których przebywamy. Chociaż lubię od niego odpoczywać, to wspaniale sprawdza się jako taki jesienno-zimowy podkład :)
Recenzja tutaj: KLIK

Wibo, Ecstasy Blusher nr 2

Kierowałam się kartonikowym opakowaniem, więc przy wyborze nr 2, spodziewałam się chłodnego odcienia z domieszką fioletu, który świetnie sprawdziłby się u takiego bladziocha jak ja :)
Kolor nie jest jednak identyczny, jak na obrazku, ale jego wygląd na policzku wcale mnie nie zawiódł. Jest to kolor dość ciemny z drobinkami, których na twarzy nie widać. Pigmentacja Ecstasy jest bardzo dobra, trzeba więc uważać, aby nie zrobić sobie nim krzywdy, co jest bardzo łatwe ze względu na ciemny odcień. Kiedy dojdziemy do wprawy, nie pozostaje nam nic innego, jak zachwyt nad samą sobą :) Nr 2 jest wyrazisty, zupełnie inny niż 1, jednak nie jest też ceglasty jak nr 3.
Jesteś odważna, szukasz czegoś nowego, co nada Tobie pazura? Dłużej się nie zastanawiaj, zwłaszcza, że nawet po 10 godzinach jest widoczny na twarzy:) Mam jeszcze nr 1, ale nr 2 był tym pierwszym i to właśnie on zasłużył na pochwałę w tym miesiącu :)
Cena: 20,49 zł
Dostępność: Rossmann


Lovely K*Lips, Neutral Beauty Lip Kit

To, że zwariowałam na punkcie tych pomadek, zauważył chyba już każdy, ale naprawdę moim zdaniem są godne polecenia. Piszecie, że nie każdej z Was się sprawdziły, jednak jest to całkowicie zrozumiałe. Mało jest osób, którym sprawdzą się te same produkty. Według mnie zestawy te zasługują na pochwałę ze względu na bardzo trwałą formułę pomadki, która nie jest wyczuwalna na ustach, mimo że wcale tak szybko z nich nie znika. Konturówka również ma wielkiego plusa, za swobodę, którą czuć podczas jej używania. Widziałam, że ktoś trafił na mojego bloga, wpisując w google frazę "czy k*lips niszczy usta" Tu mogę powiedzieć tylko, że każda z matowych pomadek w płynie lekko je przesusza, a co za tym idzie, przed i po użyciu należy zrobić peeling oraz nawilżyć je masełkiem, maścią lub olejkiem. Jeśli podczas ich noszenia również poczujecie dyskomfort, warto jest w środek ust wetrzeć masełko nawilżające :)
Reasumując, produkt, choć pojawił się dopiero na koniec października w mojej kosmetyczce, zasłużył na miano ulubieńca. Akurat teraz jestem rozkochana w Neutral Beauty, ale kto wie, może kolejne miesiące sprawią, że inny kolor zdobędzie moje serce :)
Recenzja tutaj: KLIK

Lovely, Extra Lasting nr 1

Choć ta pomadka nie jest ideałem, to ze względu na uniwersalny kolor, we wrześniu i październiku najczęściej gościła na moich ustach. Jasny, brudny róż, który podpasuje praktycznie każdej z nas. Nie jest aż tak komfortowa na ustach jak K*Lips, ale ze względu na cenę można jej to darować. Przy cienkiej warstwie prezentuje się naprawdę dobrze i ścieranie jej nie rzuca się tak bardzo w oczy.
Recenzja tutaj: KLIK


Biolaven Organic, żel myjący do twarzy z olejem z pestek winogron i olejkiem lawendowym

Byłam w jego posiadaniu już we wrześniu, ale na dobre zaczęłam używać na początku października. Jego konsystencja od razu daje po sobie znać, że w składzie znajdziemy olejki. Zapach także jest charakterystyczny dla olejków i na początku troszkę mi przeszkadzał, później jednak czułam już tylko coś na wzór winogron :) Żel idealnie sprawdzi się u osób, które potrzebują nawilżenia oraz odżywienia skóry twarzy. Do tego cudnie zmywa makijaż!
Wytwór z tej samej produkcji co Vianek, więc po prostu nie mógł być zły :)
Cena: 18,99 zł
Dostępność: Apteka


Zoeva, Rose Golden Complete Eye Set vol. 2

Mój wrześniowy prezent urodzinowy <3 Marzyłam o nich od dawna i w końcu dzięki siostrze moje marzenie zostało spełnione. To jak wyglądają na obrazku, nie oddaje ich rzeczywistego wyglądu. Zwłaszcza jeśli chodzi o kosmetyczkę, która wydawała mi się tu brzydka, a zaskoczyła mnie swoim pięknem. Pędzle świetnie wykonane oraz delikatne. Idealne dla maniaków makijażu, bo znajdą tu wszystkie potrzebne pędzle do zrobienia kompletnego makijażu oka :)
Dostępność: MintiShop.pl


Thierry Mugler, Alien

Mój kolejny urodzinowy prezent. Najpiękniejsze perfumy na świecie! Jedno pryśnięcie sprawia, że jest wyczuwalny do końca dnia, a nawet następnego. Zakochałam się w tym zapachu od pierwszego niuchnięcia i nie znam piękniejszego :) A połączenie takiego cuda z flakonikiem, który jest dziełem sztuki... IDEAŁ. Nie wiem, co mogę więcej dodać, chyba nic, bo inaczej się chyba rozpłynę :)
Wspomniałam o nich TUTAJ :)

To już wszyscy ulubieńcy września i października :) Z racji połączenia dwóch miesięcy w dwóch kategoriach pojawiły się dwa produkty oraz doszły dwie nowe kategorie :) Mam nadzieję, że w dalszej części roku uda mi się na czas wstawiać pozostałych ulubieńców, aby nie było konieczności łączenia ich w kolejnych wpisach. Jestem jednak dumna, że wywiązałam się z obietnicy opisania wrześniowych ulubieńców, przy okazji pisząc o tych październikowych, skoro dziś mamy już 01.11. :)

W takim razie na dzisiaj już kończę i czekam na Wasze propozycje z tego miesiąca oraz opinie na temat zaprezentowanych przeze mnie produktów w komentarzach :)

Zapraszam do polubienia FP http://facebook.com/dramabeautyy oraz obserwowania na IG http://instagram.com/wrrau

Komentarze

  1. Dokładnie ten sam zestaw Zoevy mi się marzy :-)
    za to pomadki Lovely nie zrobiły na mnie najmniejszego wrażenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapach znam - super :) Pomadki lovely - ciekawe - chyba się skuszę :) Pędzelki wyglądają nieźle. P.S. Czekałam na wpis... zawsze czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę na ten zestaw K*Lips od Lovely i może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. swietni ulubieńcy, zazdroszczę pędzelków z Zoevy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. chętnie się poznam z tym cieniem z bell ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba też się skuszę na ten cień z Bell i K-lips z lovely :)

    cugle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. marka wibo i lovely zaskakuje mnie pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko mi się podoba <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. O tych cieniach Bell czytam ostatnio wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te wszystkie pomadki z kelie są świetne, z resztą bardzo popularne. Wszystkie kosmetyki wyglądają świetnie, chętnie bym je wypróbowała!

    / Zapraszam na mój blog /

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawi ulubieńcy. Te pędzle wyglądają wspaniale. Cudowny prezent :)
    Też posiadam pomadkę K-lips, ale kolor Lovely lips. Fajny ten biedronkowy cień :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zestaw zoevy jest od dawna na mojej liście:)

    OdpowiedzUsuń
  13. oj pędzelki z Zoevy miałam już dawno temu nabyć

    OdpowiedzUsuń
  14. jakaś magia, w tym miesiacu sprawdziły się u mnie te same produkty co u Ciebie!przyznaję, że nie miałam tego różu z Wibo, bo jednak planuję zakup kolejnego gagatka z the balm
    pozdrawiam, http://maginspires.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Całkiem sporo ulubieńców nam się pokrywa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Te perfumy Alien od dawna mnie intrygują :P

    OdpowiedzUsuń
  17. faktycznie, kosmetyczka od pędzli nie wygląda najlepiej na zdjęciu. ;) ale za to sam zestaw na pewno jest świetny. ;) i nie widziałam tych cieni w Biedronce, jakoś mnie ominęły. zresztą, sporo rzeczy ostatnio przegapiłam. ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnóstwo rzeczy, które lubię! Cienie od Bell, zapach winogron i ukochany Mugler! Ja tu zostaję! :D


    VamppiV

    OdpowiedzUsuń
  19. A czy jesteś w stanie polecić jakąś szminkę w kolorze czerwonego wina? Zależy mi na ciemnym kolorze, jednak nigdzie nie mogę go dostać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, zależy jakiego typu pomadki potrzebujesz :)
      Jeśli chodzi o czerwienie to posiadam same matowe pomadki i też w tych najbardziej się orientuję.
      KRWISTA CZERWIEŃ
      Zwykłe pomadki
      Golden Rose - Velvet Matte nr 20
      Golden Rose - Matte Crayon nr 2
      Pomadki matowe w płynie
      NYX Liquid Suede w odcieniu Vintage
      Sleek - Matte Me w odcieniu Old Hollywood

      CIEMNE Z DOMIESZKĄ FIOLETU
      Pomadki matowe
      Golden Rose - Matte Crayon nr 3
      Pomadki matowe w płynie
      Sleek - Matte Me w odcieniu Velvet Slipper
      Golden Rose - Longstay Liquid Matte Lipstick nr 5

      Jeśli lubisz zwykłe pomadki to ja polecam poszperać w ofercie Maybelline, a jak wolisz droższe to Mac :)

      Usuń
  20. Te róże z wibo mnie ciekawią, wyglądają jak róże nars ;p

    OdpowiedzUsuń
  21. na te pomadki Lovely ala ''Kylie'' mam wielką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Perfumy mnie zaciekawiły ;)
    Pozdrawiam!
    zubrzycanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja nie mogę dostać tego zestawu lovely w żadnym rossmannie :(

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawe produkty, te pędzle są mega ;) Dużo dobrego słyszałam o tych pomadkach z lovely, ale jakoś chyba bardziej ufam firmie Revlon
    http://sarowly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Dodaję również do obserwujących i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Znam większość Twoich ulubieńców, ale z zapachem Alien i żelem myjącym do twarzy się nie polubiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  27. pędzle to również moje marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Revlon to już od dawna mój ulubieniec, a i pomadki z Lovely często używam :D Tylko te pędzelki z Zoevy ciągle za mną chodzą i jakoś nie mogę się przemóc żeby wyciągnąć zaskórniaki :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Też stosuję teraz Revlon, w sumie stosuję go przez większość roku :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Też jestem zachwycona tym nudziakiem K☆Lips od Lovely. Pięknie wygląda na ustach.😉 I zazdroszczę pędzelków Zoevy 😊

    OdpowiedzUsuń
  31. Robisz genialne zdjęcia. Gdybyś zechciała się podzielić ze mną wiedzą na ten temat, to byłabym wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
  32. Zastanawiam się nad zakupem tego podkładu 150 Buff, a także o perfumach Alien wiele słyszałam dobrego :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś!
Koniecznie pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza.
Miło mi będzie, jeśli również zaobserwujesz mój blog - koniecznie daj o tym znać, a odwdzięczę się tym samym :)
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować napisz: dramabeautyy@gmail.com