Hej! Jakiś czas temu zdecydowałam się wziąć udział w wyzwaniu Blogmas 2016, aby wspólnie z Wami odliczać dni do świąt Bożego Narodzenia. Nie jestem pewna, czy uda mi się zrealizować wszystkie zadania, ale kilka na pewno Wam przedstawię! Już dziś mamy 1. dzień grudnia, więc za 24 dni zasiądziemy, razem z najbliższymi, do kolacji wigilijnej. Bez wątpienia to właśnie ten dzień, czyli 24. grudnia - Wigilia, jest moim ulubionym dniem świąt. Nawet nie dlatego, że to tego dnia dajemy sobie prezenty, ale ma w sobie to coś, czyli tradycję. Wiem, że w wielu domach odchodzi się od bezmięsnej kolacji, ale u mnie od zawsze taka gości i mam nadzieję będzie gościć zawsze.
Właśnie dzięki temu dzień ten ma zupełnie inny SMAK! I to nie przez zapach ryby, a przez prawdziwą atmosferę świąt :)
Dziś specjalnie dla Was podzielę się swoim listem do św. Mikołaja. Znajdziecie w nim nie tylko konkretne podarki, które chciałabym otrzymać, ale także kilka słów z głębi serca :)
Zapraszam :)
Kochany Święty Mikołaju,
Dawno do Ciebie nie pisałam, jednak na chwilę o Tobie nie zapomniałam.
Człowiek dorasta... z czasem nawet dojrzewa i jego świat zaczynają przysłaniać inne sprawy. Zapominamy jak dużo szczęścia dają błahostki, ile radości może dać mały promyk słońca oraz o tym, że św. Mikołaj naprawdę istnieje! :)
Zauważyłam, że coraz częściej dzieci zdają sobie sprawę z tego, że to rodzice kupują im prezenty. Dla mnie to niewyobrażalne. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś wprost mi powiedział "Mikołaj nie istnieje". Ja nadal wierzę, że istnieje! A co! :) Proszę, nie odbierajcie swoim dzieciom czy młodszemu rodzeństwu tej cudownej zabawy. Ileż radości jest w myśleniu, że ktoś podkłada nam prezenty pod choinkę, w poczuciu magii..
I choć kiedyś jedne prezenty dostawałyśmy u dziadków, a drugie w domu, to i tak wierzyłam, że to Mikołaj przekazał upominki, a kiedy wcześniej dany prezent przyuważyłam, to że po prostu pytał kogoś z rodziny o to, co ma kupić :D
No i można to wykorzystać w celu, aby dziecko było grzeczniejsze, bo ktoś je obserwuje! (na mnie podobno działało :D)
Małymi kroczkami zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a więc czas próśb oraz wzmożonej mikołajowej pracy.
Bądźmy wyrozumiali dla Mikołaja! Święta to naprawdę ciężki czas! Nie tylko dla Mikołaja, ale i dla naszej rodziny. Każdemu z nas zależy by wszystko wyszło idealnie. W związku z tym wszystkim ilość obowiązków cały czas rośnie. Nie wymagajmy więc, nie dając nic! Czasem nawet ciepły uśmiech wystarczy :)
Pragnę więc i ja, zwierzyć się Tobie ze swoich marzeń - zarówno ogromnych jak i tych zupełnie małych.
W dzisiejszym mikołajowym liście pragnę wspomnieć nie tylko o tym, co chciałabym po prostu dostać, ale i o tym, jak chciałabym żeby było. Nie tylko w dniu świąt, ale zawsze. Pamiętajmy, że święta mają być jedynie pretekstem do uprzejmości. Niech to nie będzie jedyny dzień w roku, w którym stajemy się bardziej ludzcy. Bądźmy tacy każdego dnia. A w tym "akuratnym" możemy po prostu bardziej :)))
Zacznę od rzeczowej listy pragnień, natomiast zakończenie będzie sentymentalne i odnoszące się do zupełnie innej sfery życzeń ;))
A żeby było zabawniej, to dlatego iż blog jest poświęcony tematyce beauty, makijażowe rzeczy będą na samym końcu :D
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Ogólnie moim marzeniem jest skolekcjonowanie wszystkich płyt, jakie słuchałam w internecie i które mi się spodobały. <3 To jedynie kilka z tych, które chciałabym mieć :)
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Gra moich marzeń <3
Link TUTAJ.
Jeśli chodzi o makijaż to był to dla mnie najcięższy wybór. Na co dzień marzy mi się wiele rzeczy, jednak kiedy przychodzi dokonać wyboru co do konkretów, jest on praktycznie niemożliwy. Wybrałam, więc kilka kosmetyków, o których myślę pisząc post :)
Link do cieni: KLIK
Link do palety magnetycznej: KLIK
Pigment nr 22
Link TUTAJ.
Pigment nr 119
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Link TUTAJ.
Drogi Mikołaju, czego tak naprawdę mogę chcieć? Kiedy nie musiałam robić listy, wszystko szło zupełnie gładko. Postanowiłam jednak spisać moje małe marzenia, aby łatwiej mi było je przedstawić. No i było ciężko. Wszystko nagle uleciało mi z pamięci. I myślę, że to bardzo dobrze oddaje, jak rzeczy materialne są ulotne, jak szybko idą w kąt. Pokazuje to, że są rzeczy ważniejsze, te o których się nie zapomina.
Co to takiego?
Przede wszystkim miłość. Miłość do kogoś ważnego, do rodziny - aby ciągle gościła w domu i wszelkie kłótnie i nieporozumienia nie zdołały jej zaćmić.
Zdrowie - coś, co ma się tylko jedno i tak łatwo jest stracić, a ciężko utracone odzyskać.
Obecność - aby ważny dla nas człowiek zawsze gdzieś obok był, bo najgorzej jest nie mieć nikogo, komu można się zwierzyć, do kogo można się przytulić i z kim po prostu być i milczeć.
Na co dzień spędzamy czas w różnych miejscach, często daleko od domu, mamy swoje sprawy, może nawet nie zawsze mamy czas pomyśleć o kimś dla nas najdroższym. Ważne jednak, aby potrafić sobie to uświadomić i w tych pięknych świątecznych dniach poświęcić się bliskim i z nimi spędzić czas.
Przypomniał mi się tu jeden z napisanych przeze mnie listów do św. Mikołaja. Nie wiem, czy to był czas podstawówki, czy gimnazjum. Ważne jednak, że zawsze to obecność mamy podczas Wigilii była dla mnie najważniejsza. Rodzice mają taką pracę, że nieważne, czy to święta, weekend, czy dzień powszedni - mogą iść do pracy. I to miały być pierwsze święta, kiedy mamy mogło nie być podczas nich. Było mi niezmiernie przykro. Wiem, że miałabym obok siebie wielu bliskich, ale to mama jest dla mnie najważniejsza na świecie i nie wyobrażałam sobie swojego uśmiechu bez dzielenia go z nią. No po prostu nie. I wtedy napisałam w liście do św. Mikołaja, że tym, czego chcę najbardziej jest, aby mama podczas Wigilii była w domu i nie musiała iść do pracy.
Rozumiem, że są rzeczy, na które nie mamy wpływu. Wtedy akurat się udało - Mikołaj spełnił moje życzenie, ale mogło zdarzyć się tak, że niestety musiały znaleźć się gdzie indziej.
Najważniejsze jednak zdawać sobie sprawę z tego, co się liczy najbardziej - Rodzina, Przyjaciele, Bliscy. Rzeczy materialne też są ważne, ale pamiętajmy, że nie NIKOGO nam nie zastąpią, a radość z nich lepiej dzielić z kimś :)
Właśnie dzięki temu dzień ten ma zupełnie inny SMAK! I to nie przez zapach ryby, a przez prawdziwą atmosferę świąt :)
Dziś specjalnie dla Was podzielę się swoim listem do św. Mikołaja. Znajdziecie w nim nie tylko konkretne podarki, które chciałabym otrzymać, ale także kilka słów z głębi serca :)
Zapraszam :)
Kochany Święty Mikołaju,
Dawno do Ciebie nie pisałam, jednak na chwilę o Tobie nie zapomniałam.
Człowiek dorasta... z czasem nawet dojrzewa i jego świat zaczynają przysłaniać inne sprawy. Zapominamy jak dużo szczęścia dają błahostki, ile radości może dać mały promyk słońca oraz o tym, że św. Mikołaj naprawdę istnieje! :)
Zauważyłam, że coraz częściej dzieci zdają sobie sprawę z tego, że to rodzice kupują im prezenty. Dla mnie to niewyobrażalne. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś wprost mi powiedział "Mikołaj nie istnieje". Ja nadal wierzę, że istnieje! A co! :) Proszę, nie odbierajcie swoim dzieciom czy młodszemu rodzeństwu tej cudownej zabawy. Ileż radości jest w myśleniu, że ktoś podkłada nam prezenty pod choinkę, w poczuciu magii..
I choć kiedyś jedne prezenty dostawałyśmy u dziadków, a drugie w domu, to i tak wierzyłam, że to Mikołaj przekazał upominki, a kiedy wcześniej dany prezent przyuważyłam, to że po prostu pytał kogoś z rodziny o to, co ma kupić :D
No i można to wykorzystać w celu, aby dziecko było grzeczniejsze, bo ktoś je obserwuje! (na mnie podobno działało :D)
Małymi kroczkami zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a więc czas próśb oraz wzmożonej mikołajowej pracy.
Bądźmy wyrozumiali dla Mikołaja! Święta to naprawdę ciężki czas! Nie tylko dla Mikołaja, ale i dla naszej rodziny. Każdemu z nas zależy by wszystko wyszło idealnie. W związku z tym wszystkim ilość obowiązków cały czas rośnie. Nie wymagajmy więc, nie dając nic! Czasem nawet ciepły uśmiech wystarczy :)
Pragnę więc i ja, zwierzyć się Tobie ze swoich marzeń - zarówno ogromnych jak i tych zupełnie małych.
W dzisiejszym mikołajowym liście pragnę wspomnieć nie tylko o tym, co chciałabym po prostu dostać, ale i o tym, jak chciałabym żeby było. Nie tylko w dniu świąt, ale zawsze. Pamiętajmy, że święta mają być jedynie pretekstem do uprzejmości. Niech to nie będzie jedyny dzień w roku, w którym stajemy się bardziej ludzcy. Bądźmy tacy każdego dnia. A w tym "akuratnym" możemy po prostu bardziej :)))
Zacznę od rzeczowej listy pragnień, natomiast zakończenie będzie sentymentalne i odnoszące się do zupełnie innej sfery życzeń ;))
A żeby było zabawniej, to dlatego iż blog jest poświęcony tematyce beauty, makijażowe rzeczy będą na samym końcu :D
1. Fisz Emade Tworzywo - "Drony" (Special Edition)
Link TUTAJ.
2. O.S.T.R. - "Życie po śmierci"
Link TUTAJ.
3. KęKę - "Trzecie Rzeczy"
Link TUTAJ.
4. Dawid Podsiadło - "Annoyance And Disappointment 2.0"
Link TUTAJ.
Ogólnie moim marzeniem jest skolekcjonowanie wszystkich płyt, jakie słuchałam w internecie i które mi się spodobały. <3 To jedynie kilka z tych, które chciałabym mieć :)
1. Szalik
Link TUTAJ.
2. Koszulka off-shoulders
Link TUTAJ.
3. Bluza A Private View
Link TUTAJ.
4. Koszulka Pokety
Link TUTAJ.
5. Pluszowe mięciutkie kaputki <3
Link TUTAJ.
1. Gra "Monopoly" Standard
Gra moich marzeń <3
Link TUTAJ.
Jeśli chodzi o makijaż to był to dla mnie najcięższy wybór. Na co dzień marzy mi się wiele rzeczy, jednak kiedy przychodzi dokonać wyboru co do konkretów, jest on praktycznie niemożliwy. Wybrałam, więc kilka kosmetyków, o których myślę pisząc post :)
1. INGLOT, paleta magnetyczna plus wszystkie 10 cieni z kolekcji What A Spice!
Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=8rtQf3JfRDg |
Link do palety magnetycznej: KLIK
2. INGLOT, Pigmenty
Pigment nr 22
Link TUTAJ.
Pigment nr 119
Link TUTAJ.
3. INGLOT, Baza pod cienie do powiek Eye Shadow Keeper
Link TUTAJ.
4. ZOEVA Pure Velours Lips Matowa pomadka do ust w płynie Matte Chat
Link TUTAJ.
5. M Brush by Maxineczka pędzel do makijażu 02
Link TUTAJ.
6. Wibo, Strobing Make Up Shimmer Kit
Link TUTAJ.
To by było na tyle, jeśli chodzi o rzeczy materialne ;)
Drogi Mikołaju, czego tak naprawdę mogę chcieć? Kiedy nie musiałam robić listy, wszystko szło zupełnie gładko. Postanowiłam jednak spisać moje małe marzenia, aby łatwiej mi było je przedstawić. No i było ciężko. Wszystko nagle uleciało mi z pamięci. I myślę, że to bardzo dobrze oddaje, jak rzeczy materialne są ulotne, jak szybko idą w kąt. Pokazuje to, że są rzeczy ważniejsze, te o których się nie zapomina.
Co to takiego?
Przede wszystkim miłość. Miłość do kogoś ważnego, do rodziny - aby ciągle gościła w domu i wszelkie kłótnie i nieporozumienia nie zdołały jej zaćmić.
Zdrowie - coś, co ma się tylko jedno i tak łatwo jest stracić, a ciężko utracone odzyskać.
Obecność - aby ważny dla nas człowiek zawsze gdzieś obok był, bo najgorzej jest nie mieć nikogo, komu można się zwierzyć, do kogo można się przytulić i z kim po prostu być i milczeć.
Na co dzień spędzamy czas w różnych miejscach, często daleko od domu, mamy swoje sprawy, może nawet nie zawsze mamy czas pomyśleć o kimś dla nas najdroższym. Ważne jednak, aby potrafić sobie to uświadomić i w tych pięknych świątecznych dniach poświęcić się bliskim i z nimi spędzić czas.
Przypomniał mi się tu jeden z napisanych przeze mnie listów do św. Mikołaja. Nie wiem, czy to był czas podstawówki, czy gimnazjum. Ważne jednak, że zawsze to obecność mamy podczas Wigilii była dla mnie najważniejsza. Rodzice mają taką pracę, że nieważne, czy to święta, weekend, czy dzień powszedni - mogą iść do pracy. I to miały być pierwsze święta, kiedy mamy mogło nie być podczas nich. Było mi niezmiernie przykro. Wiem, że miałabym obok siebie wielu bliskich, ale to mama jest dla mnie najważniejsza na świecie i nie wyobrażałam sobie swojego uśmiechu bez dzielenia go z nią. No po prostu nie. I wtedy napisałam w liście do św. Mikołaja, że tym, czego chcę najbardziej jest, aby mama podczas Wigilii była w domu i nie musiała iść do pracy.
Rozumiem, że są rzeczy, na które nie mamy wpływu. Wtedy akurat się udało - Mikołaj spełnił moje życzenie, ale mogło zdarzyć się tak, że niestety musiały znaleźć się gdzie indziej.
Najważniejsze jednak zdawać sobie sprawę z tego, co się liczy najbardziej - Rodzina, Przyjaciele, Bliscy. Rzeczy materialne też są ważne, ale pamiętajmy, że nie NIKOGO nam nie zastąpią, a radość z nich lepiej dzielić z kimś :)
No dobrze! To by było na tyle, jeśli chodzi o mój list do św. Mikołaja! :) A Wy co pragniecie dostać w tym roku? Może coś z mojej listy wpadło Wam w oko? :)
Jeśli macie ochotę również weźcie udział w wyzwaniu! :) Wspomniałam o nim TUTAJ, tam też znajdziecie odnośnik do głównego bloga z wyzwaniem :)
Zapraszam do polubienia FP: http://facebook.com/dramabeautyy oraz obserwowania na IG: http://instagram.com/wrrau
Super list, też kiedyś chciałam uzbierać wszystkie ulubione płyty, ale teraz mi jakoś to przeszło :D
OdpowiedzUsuńOj tak, dzieci jak najdłużej powinny wierzyć w Mikołaja,to świetny, magiczny czas 😄
OdpowiedzUsuńMasz fajną listę, wiele pozycji chętnie znalazłabym pod choinka 😄
Mnie się marzą jakieś fajne gry... Może "Gierki małżeńskie"
OdpowiedzUsuńJa zawsze wierzyłam w św Mikołaja :) Podobnie jak we wróżkę zębuszkę :) Życzę spełnienia rzeczy z listy, seria blogmas zapowiada się super ;)
OdpowiedzUsuń^ Mój blog ^
Super post :) wzruszyłam się...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny list, wiele rzeczy z Twojej chciejlisty bym sama chciała mieć, mamy chyba podobny gust :)
OdpowiedzUsuńPS.Płyta Kękę już od dawna w moim domu ,polecam jak najbardziej!
Pozdrawiam!
www.emigrantkatestuje.blogspot.de/
zycze spelnienia listy!:)
OdpowiedzUsuńTakim szalikiem bym nie pogardziła ;)
OdpowiedzUsuńOby spełniły się Twoje marzenia :)
OdpowiedzUsuńKęKę ♥ Gust muzyczny mamy baaaaardzo podobny. :)
OdpowiedzUsuńWspaniale to wszystko napisałaś. Oby więcej taki listów. Niestety dla ludzi obecnie liczą się najbardziej rzeczy materialne i zapominają o tych bardziej "wartościowych". Święta są idealnym momentem, aby sobie o nich przypomnieć. Mam dla mnie tez jest najważniejszą osobą w życiu. Akurat moja ma dzisiaj urodzinki <3
OdpowiedzUsuńPozdrów mamę i rodzinkę całą! Spełnienia marzeń i udanych Świąt :*
Wspaniała seria, blogmas to magia <3
OdpowiedzUsuńJejku zakochałam się w tych kapciach, mega słodziaki <3
Kurcze, ja zaczęłam pisać tego posta przedwczoraj i nie mogę skończyć. Też ujęłam te życzenia z nieco innej strony. Świetny pomysł z przypalonym papierem:)
OdpowiedzUsuńTakie cieplutkie kaputki też mi się marzą :D super list kochana <3
OdpowiedzUsuńMam podobny szalik ;)
OdpowiedzUsuńpięknie napisane. :) w sumie nie pomyślałam, żeby zrobić list do Świętego Mikołaja u siebie, ale chyba poczułam się zainspirowana. ;) tylko muszę się coś przespać, żeby myśleć w miarę normalnie, ale i tak pewnie nic piękniejszego od Twojego mi się nie uda stworzyć. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Świetnie przygotowany post! I tyle inspiracji :)
OdpowiedzUsuńTeż marzy mi się ta paletka z Inglota... na pewno wyląduje w moim liście do M :)
Kiss!
Monopoly😍 Oj zagrałoby się😉
OdpowiedzUsuńTak w sumie to w pewnym momencie listu łezka w oku się zakręciła..
Pozdrawiam i zapraszam do przeczytania mojego listu
http://czarnakretka.blogspot.com
Cudnie ci wyszedł ten list :) jeden z najlepszych jakie przeczytałam do tej pory z akcji Blogmas :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciepły i pozytywny przekaz - oby więcej osób myślących jak Ty ;) No i spełnienia materialnych zachcianek ;)
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, że święty Mikołaj nie istnieje i nie spełnia naszych życzeń :) życie byłoby odrobinę ciekawsze, a nasze kosmetyczki bogatsze :)
OdpowiedzUsuńSpełnienia!
OdpowiedzUsuńWedług mnie uświadomienie dzieci, że mikołaja nie ma to zepsucie dzieciństwa. Fajnie żyć w tym małym kłamstewku ;) Co do wishlisty to płyta OSTR jest mi bardzo dobrze znana , a kapciuszki sama chętnie bym przygarnęła- ich nigdy mało!<3
OdpowiedzUsuńKoszulka z króliczkiem jest mega <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Spełnienia marzeń <3 Zestaw Wibo mam i jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńKoneicznie taki list muszę napisać :)
OdpowiedzUsuńteż chce takie kapcie; D
OdpowiedzUsuńkocham inglota tez bym chciała te pigmenty:)
OdpowiedzUsuńPigmenty Inglot są przepiękne <3. Kocham też takie szale, byleby duże i miłe, ostatnio sobie taki sprawiłam. :)
OdpowiedzUsuńJako że piszesz w tematyce mi bliskiej a ja szukam nowych blogów do listy czytelniczej- obserwuję. Pozdrawiam. :)
Hey Very Nice Blog!!! Thanks For Sharing!!!!
OdpowiedzUsuńclipping path
clipping path service