Witaj!
Nazywam się Paulina i miło mi Cię powitać w moim makijażowym świecie. Znajdziesz tu nie tylko wpisy na temat makijażu, ale także pielęgnacji różnych obszarów ciała. Nie zabraknie tu również wpisów o tematyce lifestylowej.
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ
  • 1
    ULUBIEŃCY
    Chcesz się dowiedzieć, jakie kosmetyki najlepiej sprawdziły mi się w danym miesiącu?
    Czytaj więcej
  • 2
    RECENZJE
    Uwielbiam testować nowe kosmetyki! Często zdarza mi się pisać także o innych rzeczach... Jesteś ciekawy/-a?
    Czytaj więcej
  • 3
    PIELĘGNACJA
    Pielęgnacja to ważna sprawa. Za nią kryje się wiele ciekawych produktów. Koniecznie sprawdź, co udało mi się przetestować w tej kategorii.
    Czytaj więcej

NOWOŚCI: Ekotyki - Moje zakupy z targów kosmetyków naturalnych

Hej! Zastanawiałam się, jaki wpis na dzisiaj przygotować i przypomniałam sobie, że niedawno odbyły się targi kosmetyków naturalnych online - ekotyki, a ja postanowiłam tam kupić kilka bardzo fajnych produktów. Dowiecie się, jakie kosmetyki (i nie tylko) wybrałam oraz nieco Wam przybliżę ich skład oraz działanie.

Czym tak właściwie są EKOTYKI? Są to targi kosmetyków naturalnych, odbywające się w Krakowie i Katowicach. Jednak przez panującą na świecie pandemię zostały przeprowadzone online. Na tego typu targach można znaleźć produkty marek, które posiadają naturalne, ekologiczne lub wegańskie składy. Podczas targów sklepy biorące w nich udział wprowadzają wiele ofert promocyjnych, dzięki którym można kupić ich produkty w bardziej atrakcyjnych cenach.

Jesteście gotowi na garść nowości? Jeżeli tak to zapraszam dalej :) 

Podczas targów skorzystałam z oferty trzech sklepów: ASOA, CREAMY oraz NATURALNA ŚWIECA. Taki też będzie porządek tego wpisu. Będę po kolei pokazywała, co zakupiłam w danym sklepie, według podanej wcześniej kolejności :) 

ASOA
Skład: Rosa damascena (Rose) Floral Water.
Działanie: 
Woda z róży damasceńskiej ma za zadanie nawilżyć skórę oraz łagodzić podrażnienia. Stymuluje też regenerację skóry oraz redukuje zaczerwienienia. Ponadto delikatnie oczyszcza i tonizuje. Według producenta można jej używać także do demakijażu oraz odświeżenia i utrwalenia makijażu. Produkt polecany do każdego typu cery, w szczególności do cery naczyniowej. 
Myślę, że nie muszę uzasadniać zbytnio swojego wyboru, ponieważ po prostu uwielbiam wszystko, co różane. Róża damasceńska to mój ulubiony składnik hydrolatów i to po takie najczęściej sięgam. Nie tylko koi i odświeża, ale także zaspokaja zmysły. 

Skład: Adansonia Digitata (Baobab) Seed Oil, Rosa Canina Seed Oil, Squalane (skwalan z oliwek), Persea Gratissima Oil, Tocopheryl Acetate (wit. E), Ubiquinone(koenzym q10), Tetrahexyldecyl Ascorbate, Litsea Cubeba Essential Oil, Juniperus Virginiana Wood Oil, Cananga Odorata Flower Oil, Limonene, Linalool, Isoeugenol
Działanie: 
Dzięki zawartości oleju z baobabu serum to ma chronić skórę przed utratą wilgoci, działać wygładzająco i ujędrniająco.
Olej z dzikiej róży przyczynia się do walki z wolnymi rodnikami, spowalnia proces starzenia, zmniejsza powstawanie zmarszczek oraz redukuje blizny. Z kolei skwalan zmiękcza, wygładza i nawilża. Pomaga też substancjom aktywnym dotrzeć w głąb skóry. Witamina C pobudza produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra pod oczami ma być bardziej sprężysta. Koenzym Q10 ma sprawić, że zmarszczki będą mniej widoczne.
Jeszcze nie używałam tego serum, ale zachęciły mnie właściwości spowalniające starzenie się skóry pod oczami. Jak wiadomo obszar ten jest bardzo delikatny i aby wpłynąć na jego wygląd należy zacząć działać zanim problem zmarszczek zacznie nam spędzać sen z powiek ;) Jak wiadomo w pielęgnacji, zwłaszcza przeciwstarzeniowej, najważniejsza jest profilaktyka. 

Skład: Pelargonium graveolens (Geranium) Floral Water Aqua, Kaolin, Montmorillonite, Cetearyl Olivate&Sorbitan Olivate, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl StearateCitrate, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Benzyl Alcohol, Allantoin, Niacinamide, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract,  Ubiquinone, Officinalis Flower Extract Parfum, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Thioctic Acid, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool, Geraniol, Citronellol, Eugenol, Alpha – Isomethyl Ionone, Isoeugenol, Benzyl Benzoate
Działanie: 
Maska ta nie zawiera jedynie glinki czerwonej, ale także glinkę białą. Ma za zadanie zmiękczyć skórę oraz wygładzić ją. Zapewnia skórze odpowiednie odżywienie oraz oczyszczenie. Za sprawą czerwonej glinki skóra staje się miękka i gładka, nabiera blasku oraz jest doskonale oczyszczona. Glinka biała zawiera krzem, magnez, potas oraz żelazo. Witamina B3 ma działanie przeciwzmarszczkowe, a ekstrakt z borówki przyczynia się do uszczelnienia naczyń krwionośnych. Maska ta jest idealna dla cery wrażliwej i naczyniowej. Pozostawia skórę dobrze oczyszczoną i ukojoną.
Wybrałam tę maskę, ponieważ od dawna żadnej nie miałam w swojej kolekcji i uznałam, że pora to zmienić. Wybór padł na czerwoną z dodatkiem białej, ponieważ zależało mi na uśrednionym działaniu maseczki. Chciałam, aby była delikatna, ale także wykazywała dość dobre działanie oczyszczające i pielęgnujące. 

CREAMY
Skład: Rosa Damascena Flower Water, Carapa Guaianensis Seed Oil, Moringa Oleifera Seed Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Shea Butter Ethyl Esters, Cetearyl Olivate, Aqua, Glycerin, Sorbitan Olivate, Cetyl Alcohol, Glycine Soja Seed Extract, Tocopherol, Glyceryl Stearate, Bisabolol, Euterpe Oleracea Fruit Extract, Ceramide 2, Helianthus Annuus Seed Oil, Rosmarinus Officinalis Extract, Xanthan Gum, Sodium Phytate, Citric acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate 
Działanie:
Krem ten pozytywnie wpływa na zmęczoną skórę twarzy, dodaje jej blasku, dogłębnie nawilża oraz wzmacnia i chroni przed czynnikami zewnętrznymi. Pozostawia skórę gładką i miękką, tonizuje ją oraz poprawia ogólną kondycję skóry. Ma także idealnie sprawdzić się pod makijaż.
I tu... muszę napisać, że wybrałam inny krem niż mi przysłano, a zorientowałam się dopiero podczas oglądania filmu o kremach PielęgNatki. Mówiła o lekkim kremie do twarzy, a ja pamiętałam, że wybrałam ten mocniejszy. Nazwa była taka sama, jak kremu, który zagościł w mojej szufladzie. Sprawdziłam i rzeczywiście - zaszła pomyłka. Odezwałam się do sklepu, wysłałam zdjęcie i screen zamówienia, a oni od razu zaproponowali mi wysyłkę nowego produktu i zostawienie kremu, który dostałam przez pomyłkę w ramach rekompensaty. Brawo dla marki za szybkie działanie. Krem, który chciałam pojawił się u mnie następnego dnia wraz z próbkami, które są dodawane do każdego zamówienia :) 

Szpatułka ze stali nierdzewnej pozwalająca na higieniczne nakładanie kremu. Dzięki niej nie trzeba wkładać palców do słoiczka, co mogłoby przyczynić się do wprowadzenia bakterii do używanego kosmetyku. Jest bardzo ładna i przydatna. Takie produkty lubi chyba każdy :) 

Próbki


NATURALNA ŚWIECA
Świeca ta skusiła mnie swoim niebanalnym wyglądem. Nie dość, że mieści się w pięknym opakowaniu, posiada klosz, który pozwoli bezpiecznie zgasić świecę, to jeszcze ma w sobie zatopione płatki kwiatów. Zapach opium jest dość ciężki i niezwykły. Zapewne nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja bardzo lubię zmysłowe i tajemnicze zapachy. Świeca ma się palić około 45h. Po jej wykorzystaniu należy umyć naczynie zwykłym płynem do naczyń, po czym można je ponownie wykorzystać. 

Podobają się Wam moje ekotykowe łupy? Braliście kiedyś udział w targach kosmetycznych? Czekam na Wasze komentarze :)

Zapraszam do obserwowania mnie na IG http://instagram.com/wrrau oraz do polubienia FB http://facebook.com/dramabeautyy

Komentarze

  1. Serum po oczy zapowiada się bardzo fajnie. Chętnie się na niego skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam tych kosmetyków, ciekawe marki i składy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Same cuda, szpatułka fajna bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. produkty Asoa bardzo mnie kuszą:) bym je przygarnęła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile dobroci :) Ciekawi mnie maseczka z czerwoną glinką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tych kosmetyków ani marek ale wydają się ciekawe. Zaciekawiło mnie najbarziej to serum pod oczy

    OdpowiedzUsuń
  7. Też uwielbiam Różane kosmetyki :) Bardzo ciekawe produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiłaś mnie tymi nowościami, nie znam niczego. A ta świeca sojowa wygląda cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne wydają się te kosmetyki, marki nie kojarzę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o nich, ale lubię takie kosmetyczne klimaty. Świece też!
    Pozdrawiam i zapraszam na Blogmasy! #swietasieodbeda

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta naturalna świeca jest MEGA! Nigdy w sumie nie brałam udziału w ekotykach. Chyba się zainteresuje przy okazji następnej edycji. No i ta szpatułka do nakładania kremu. Kiedyś pomyślałabym, że to zbędny gadżet, ale teraz jestem pewna, że to mega higieniczne rozwiązanie:D
    Aromatycznych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie brałam udziału w targach, ale bardzo bym chciała. te kosmetyki wydają się świetne ☺

    www.dbuniek.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię naturalne kosmetyki. Chętnie po nie sięgam

    OdpowiedzUsuń
  14. Super kosmetyki, lubię takie targi, zawsze można znaleźć coś ciekawego:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładnie wygląda ta świeczka. Ciekawy wynalazek z tej łyżeczki do aplikacji kremu.

    OdpowiedzUsuń
  16. I like such fairs, you can always find something interesting :)

    prosphair human hair wig

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj ♡
    Nie słyszałam takiego terminu jak Ekotyki :D Super, ale bym poszalała na takich targach kosmetycznych! Dobrze, że to daleko ode mnie, bo czasem gubię się w tych swoich kosmetycznych wydatkach a obiecywałam sobie że nie kupię nic nowego nim nie wykorzystam połowy tego co mam w "zapasach" :) Produkty wyglądają kusząco i sama chętnie bym je wypróbowała :)
    Cudowna recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  18. Kosmetyki Asoa ciekawią mnie od dłuższego czasu. Szczególnie mam ochotę wypróbować ich maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niezłe zamieszanie z tym kremem, ale ważne, że wszystko dobrze się skończyło ;) Zaciekawiło mnie serum pod oczy ASOA ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiałam chodzić na Ekotyki, ale że nie mieszkam już w Krakowie, pozostały tylko targi Online. Tym razem nie brałam w nich udziału, ponieważ mam dość sporo kosmetyków.
    Fajna ta szpatułka ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś!
Koniecznie pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza.
Miło mi będzie, jeśli również zaobserwujesz mój blog - koniecznie daj o tym znać, a odwdzięczę się tym samym :)
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować napisz: dramabeautyy@gmail.com