Hej! Jak co miesiąc zapraszam Was na openbox beautyboxa z LookFantastic. Podczas poprzedniej edycji wszyscy narzekaliśmy na długi czas oczekiwania na przesyłkę. W tym miesiącu było nieco lepiej, ponieważ do wielu subskrybentów (w tym do mnie) paczka dotarła już w Dzień Kobiet. Doskonale się złożyło, gdyż marcowa edycja jest poświęcona właśnie kobietom. Wyjątkowości nie można jej odmówić nie tylko z powodu specjalnego wydania pudełka, ale także dlatego, iż znalazło się w nim nie 6 produktów jak zazwyczaj, a siedem. Jesteście ciekawi, co odkryłam w marcowym beautyboxie LookFantastic? Jeżeli tak to zapraszam do dalszej części wpisu.
OPAKOWANIE
W marcowym pudełku przeważają bardzo kobiece odcienie. Mamy tu dużo różu, czerwieni i fioletu, a na głównym planie widać twarze kobiet o różnych kolorach skóry oraz hasło sygnalizujące równość pomiędzy nimi.
Styczniowy box zaczął serię pudełek, w których znajdziemy delikatną białą bibułkę z inicjałami marki oraz naklejkę w odcieniu magenty.
Kosmetyki skrywają się pod papierowym białym wypełnieniem. W tej edycji, podobnie jak w styczniowej zabrakło biuletynu. Jestem tym zawiedziona, bo opisy, które się tam znajdują pomagały mi w opisywaniu Wam najważniejszych cech prezentowanych produktów.
ZAWARTOŚĆ
Christophe Robin - Regenerating Mask with Rare Prickly Pear Seed Oil 50 ml
Regenerująca maska z olejem z pestek opuncji figowej, która naprawi i zabezpieczy Twoje włosy. Dzięki swojej wielozadaniowej formule ma regenerować cebulki włosów oraz uszczelnić rozdwojone końcówki. Cudownie sprawdzi się także u właścicieli włosów farbowanych, gdyż dodatkowo wzmacnia intensywność koloru włosów. Wyjątkowa nasycona formuła przyczyni się do poprawy wyglądu i struktury Twoich włosów.
Sposób użycia: Po umyciu włosów nanieś niewielką ilość produktu od nasady aż po końcówki. Pozostaw na 5-10 minut i dokładnie spłucz.
Cena: 42 zł
AHAVA - Mineral Deadsea Mud Soap 30 g
Mydło do mycia twarzy wzbogacone o Osmoter firmy AHAVA oraz błoto mineralne z Morza Martwego. Mimo braku mocnych substancji myjących, doskonale radzi sobie z usuwaniem zanieczyszczeń i nadmiaru sebum. Nie tylko dobrze oczyszcza, ale także odświeża skórę i przywraca jej naturalne pH. Sprawdzi się u właścicieli cery wrażliwej.
Sposób użycia: Stosuj codziennie na zwilżoną skórę. Po nałożeniu spłucz.
Cena: 13,50 zł
Bloom & Blossom - Wonder Worker Mutli-Tasking Balm 15 ml
Niesamowity wielozadaniowy balsam, którego można używać na całym ciele. Połączenie odżywczych składników roślinnych sprawia, że balsam odżywia i nawilża skórę, pozostawiając na niej delikatną, wręcz jedwabistą warstwę ochronną. Dodatek olejku lawendowego zaspokaja zmysły, uspokaja i koi, dzięki czemu balsam Bloom & Blossom stanowi idealne zwieńczenie pielęgnacyjnej rutyny skóry. Bogata w antyoksydacyjną witaminę E formuła, przyczynia się do ochrony ciała przed czynnikami zewnętrznymi. Lanolina to składnik, który bez problemu połączy się z Twoją skórą i zapewni szybkie wchłanianie produktu. Z kolei masło shea zapewni skórze miękkość i sprężystość.
Sposób użycia: Nałóż czystymi palcami na skórę, która wymaga zwiększonej uwagi.
Cena: 18 zł
Lottie London - AM to PM Retractable Black Eyeliner
Lubisz dramatyczny i wyrazisty wygląd? W takim razie kredka Lottie London jest dla Ciebie. Miękka i elastyczna formuła sprawia, że rozprowadzanie jej po skórze to przyjemność. Unikniesz dyskomfortu tworzącego się podczas ciągnięcia skóry, które dodatkowo mogłoby prowadzić do zaczerwienienia jej i podrażnień. Żelowe wykończenie daje możliwość stworzenia zarówno cienkiej dziennej kreski, jak i grubej, roztartej idealnej na imprezy. Ponadto w komplecie znajduje się temperówka, dzięki której możesz być pewny, że kredka zawsze będzie gotowa do użycia.
Sposób użycia: Rozprowadzaj po powiece rysując cienką bądź grubą kreskę. Dzięki miękkiej, dobrze rozprowadzającej się konsystencji możesz tworzyć wyjątkowy makijaż, rozcierając ją.
Cena: 26 zł
Brushworks - DUO Eye Brush
Pędzel z włosia syntetycznego z dwiema końcówkami, które pomogą uzyskać idealny wygląd brwi. Szczoteczka idealnie rozdzieli włoski, a ścięta końcówka pozwoli na wypełnienie ewentualnych braków.
Sposób użycia: Przed wykonaniem makijażu brwi rozdziel włoski przy pomocy jednej z końcówek. Następnie użyj drugiej, aby podkreślić za pomocą cienia lub pomady swoje brwi.
Cena: 18 zł
First Aid Beauty - Coconut Water Cream 9.6g
Przywróć skórze promienny blask za pomocą kremu z wodą kokosową First Aid Beauty. Szybko się wchłania, nawilża oraz nasyca skórę elektrolitami, aminokwasami i składnikami odżywczymi, aby zrewitalizować i odświeżyć Twoja cerę. Wykorzystując moc wody kokosowej i hialuronianu sodu (pochodna kwasu hialuronowego) ten odmładzający krem, zapewnia długotrwałe nawilżenie, jednocześnie regenerując matową, pozbawioną blasku skórę, aby zapewnić jej gładki, jędrny wygląd. Innowacyjne składniki przyczyniają się do ochrony skóry przed szkodliwymi czynnikami środowiskowymi.
Sposób użycia: Używaj codziennie rano i wieczorem. Aplikuj tylko na oczyszczoną skórę twarzy.
Cena: 34 zł
Polaar - IceSource Ultra-Moisturising Mask 20 ml
Maska zawierająca składniki aktywne, wykazujące się wyjątkowymi właściwościami. Zostały dobrane w taki sposób, aby intensywnie wygładzać naskórek, zapewniać blask i komfort wszystkim typom skóry. Woda lodowa to główny składnik aktywny tego produktu, który ma działanie silnie nawilżające. Ma zatrzymać i utrwalić wodę w komórkach skóry. Kwas hialuronowy odpowiada za widocznie jędrną skórę i aktywną walkę z oznakami starzenia. IceSource Ultra-Moisturising Mask ma ugasić spragnioną skórę. Nadaje się do wszystkich typów skóry pozbawionych nawilżenia.
Sposób użycia: Nałóż grubą warstwę na zupełnie czystą skórę. Pozostaw na niej przez 10 minut. Spłucz jeżeli uważasz to za konieczne. Dla mocniejszego efektu nałóż maskę na całą noc. Produkt idealnie sprawdzi się po peelingu, aby nawilżyć skórę i przywrócić jej komfort i dać ukojenie.
Cena: 30 zł
PODSUMOWANIE
Marcowy box według opisu ma wartość ponad 250 zł. Po przeliczeniu wszystkich cen wynik wyszedł mi nieco niższy, bo wynosi on 181,50 zł za całą zawartość pudełka, co po podzieleniu na 7 produktów daje nam 26 zł za kosmetyk. Może dane LookFantastic to pomyłka, a może wzięłam pod uwagę zaniżone ceny - nie wiem. Starałam się jak najrzetelniej wszystko podliczyć.
Przejdę teraz do tego, jak oceniam kosmetyki, które znalazły się w najnowszym beautyboxie. Najbardziej jestem zadowolona z pędzelka brushworks, ponieważ moja spiralka zaczyna powoli błagać o litość. Skośna końcówka jest na tyle gruba, że fani rysowania precyzyjnych włosków i kresek nie będą zadowoleni. Moim zdaniem nada się ona do ogólnego wypełnienia konturu brwi. Balsam Bloom & Blossom również szczerze mnie zainteresował. Jestem ciekawa, czy jego wielozadaniowe właściwości rzeczywiście są tak wyjątkowe. Po pierwszym boxie, jaki subskrybowałam bardzo spodobały mi się kosmetyki marki Polaar. Używałam miniatury płynu micelarnego i bardzo dobrze się u mnie sprawdzał. Bardzo lubię żelowe konsystencje, które dobrze nawadniają skórę, więc myślę, że powinnam polubić tę maskę z dodatkiem wody lodowej. Na co dzień nie używam kredek do oczy, ale skoro już tutaj się znalazła to mam ochotę poeksperymentować z rysowaniem kreski na dolnej powiece. Kredka am to pm marki Lottie London ma niesamowicie miękką, masełkową formułę, która dobrze się rozprowadza po skórze. Czerń jest prawdziwie czarna i nie rozmazuje się pod wpływem pocierania palcem. Ciekawe jak sprawdzi się na mojej dość tłustej powiece. Jeżeli chodzi sneak peak poprzedniego miesiąca, czyli maskę Christophe Robin to nie byłam zbytnio zachwycona. Patrząc jednak na skład myślę, że dam jej szansę. Najbardziej zawiedziona jestem chyba kremem na bazie wody kokosowej marki First Aid Beauty, gdyż jako druga opcja były płatki kwasowe i to na nie byłam bardziej nastawiona. Niemniej krem to coś, co zawsze się zużyje, więc powiedzmy, że wybaczam twórcom boxa. Niepewnie podchodzę także do mydełka AHAVA, ponieważ nigdy nie używałam tego typu produktu do mycia mojej skóry twarzy. Niemniej cieszę się, że dzięki LF będę miała okazję je wypróbować. Pachnie ono jak zwykłe szare mydło. Bardzo mi to odpowiada, bo od razu przywodzi mi to na myśl wspomnienie dzieciństwa. Nie wiem, czemu, ale zapach mydła zawsze przypomina mi wczesne lata mojego życia :D Reasumując, nadal jestem zadowolona z subskrypcji pudełka LookFantastic. Większość kosmetyków jest uniwersalnych, do zużycia przez każdego. Już się niecierpliwię, aby poznać zawartość kolejnego beautyboxa :)
To już wszystko na dziś. Jestem ciekawa co sądzicie o marcowym beautyboxie LookFantastic? Który kosmetyk najbardziej przypadł Wam do gustu, a który najmniej? Dajcie znać w komentarzach.
Zapraszam do obserwowania mnie na IG https://instagram.com/wrrau oraz do polubienia strony na FB https://facebook.com/dramabeautyy
Uwielbiam Twoje recenzje open boxów ❤️
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wypada tak średnio. Zwłaszcza ten pędzelek.
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość, ale mnie nie porwała. Miniaturki dostaję przy zakupach, więc bez sensu trochę :)
OdpowiedzUsuńNie ma tutaj kosmetyku przy którym serce szybciej by mi zabiło i musiałabym go mieć :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale najbardziej zainteresowała mnie maska Polaar oraz mydełko AHAVA (ciekawe jak sprawdziłoby się przy suchej cerze).
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Ciekawa zawartość, ale chyba ciut mocniej mogli się postarać : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMaska zainteresowała mnie :)
OdpowiedzUsuńMi zawartość bardzo się spodobała :)
OdpowiedzUsuńciekawa zawartość ;)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie znam. Fajne pudełko :)
OdpowiedzUsuńJa póki co jestem po dwóch użyciach maski Polaar - IceSource Ultra-Moisturising i so far so good😉
OdpowiedzUsuńnigdy nie korzystałam z takich boxów kosmetycznych:)
OdpowiedzUsuńTa regenerująca maska wydaje się bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawartość
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie najbardziej zaciekawił ten krem na bazie wody kokosowej, choć jesteś jego obecnością zawiedziona ;)
OdpowiedzUsuńZawartość ciekawie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńBox wypada dość ciekawie :)
NAbradziej zaciekawiła mnie ta maska :) Nie widziałam wcześniej żadnego z tych kosmetyków z boxa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość . Czasem warto wypróbować coś po co na codzień nie sięgasz .
OdpowiedzUsuńŁadna oprawa zewnętrzna i ciekawa zawartość pudełka:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZawartość poprawna rzekłabym, ale na dzień kobiet mogliby się bardziej postarać. Sama oprawa bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńbeutybox z lf prezentuje sie zachecajaco ;) i tak jak Ciebie, najbardziej interesuje mnie to mydlo do twarzy. Tez nigdy nie testowalam tego typu kosmetykow. pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem...dla mnie zawartość jest taka średnia.
OdpowiedzUsuńŁadne ma opakowanie. Zawartość nawet mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajna zawartość :-)
OdpowiedzUsuńMi się podoba mega ten boks
OdpowiedzUsuńZ polaar miałam 2 produkty ❤
OdpowiedzUsuń